Ta ekspozycja to bezsprzecznie jedno z najważniejszych wydarzeń kulturalnych tego roku. Wystawa „Freedom to Freedom” to zaproszenie do świata dwóch twórców: Jonathana Meese i Michała Jankowskiego. Obaj artyści zaprezentują w Trafostacji Sztuki kilkadziesiąt prac i obiektów, niektóre z ich są zupełnie nowe i jeszcze nie były pokazywane w galeriach. Wystawa zostanie otwarta 7 grudnia wieczorem i będzie można ją oglądać do 24 marca przyszłego roku.
Dwóch całkowicie wolnych artystów
Obrazy Michała Jankowskiego są już znane bywalcom Trafo. Jego wystawa, zatytułowana „Ślepcy”, była prezentowana w tej instytucji przez kilka miesięcy, począwszy od października 2021 roku. Był to zbiór prac ukazujących różne typy ludzkie, „naznaczone” charakterystycznym symbolem oka. Teraz część z nich znalazła się na wystawie „Freedom to Freedom”, która konfrontuje prace polskiego twórcy z dziełami niemieckiego artysty, Jonathana Meese.
– Tytuł można przetłumaczyć jako „Wolność do wolności”, a zatem odnosi się do kwestii swobody wypowiedzi i siły sprawczej sztuki. Generalnie mamy tu dwóch całkowicie wolnych artystów, którzy przemawiają przez swe dzieła, a nie tylko przez sam fakt, że są artystami – mówi Michał Markiewicz, kurator wystawy. – Prace Meese w Polsce były prezentowane na zbiorowej wystawie podczas 4. Poznańskiego Bienalle „When Nowhere Becomes Here” w 2014 roku i był to tylko fragment jego dokonań. Ta wystawa jest zatem praktycznie pierwszą prezentacją jego dzieł multimedialnych w dużym wymiarze – dodaje.
Dadaistyczna obfitość i mityczni herosi
Twórczość Jonathana Meese uderza dadaistyczną obfitością, w której poszczególne detale są między innymi znakami i symbolami nawiązującymi do uniwersum mitycznych herosów i to zarówno czarnych charakterów, jak też bohaterów z kart historii oraz popkultury. W centrum sali głównej Trafo ustawiono ring, na którym odbędzie się symboliczna walka obrazów obu autorów. Nad areną powieszono plakaty Claudii Schiffer, uznawanej kiedyś za najpiękniejszą modelkę na świecie. Na wystawie znalazło się też miejsce dla... akrylowej Lady Melting-Pot.
Artyści zajmują się negatywnymi elementami rzeczywistości, ale ich prace nie są bezpośrednią reakcją na nie i próbą naprawiania świata, a bardziej rodzajem gry ze społecznymi stereotypami i sposobami ich postrzegania. Obaj twórcy prowokują do krytycyzmu wobec autorytetów i niezgody na narzucony nam obraz rzeczywistości. Taki sposób myślenia w pewnym sensie odzwierciedla się także w sposobie eksponowania ich prac w Trafostacji.
Bardziej punkowo i anarchistycznie
– Braliśmy pod uwagę desymetryzację przestrzeni, to czy można sztukę dzielić i jak to wpływa na jej odbiór. Patrząc na ściany, widać, że obrazy nie są systemowo montowane. Z rozmów z Jonathanem wynikło nastawienie, że im bardziej będzie punkowo i anarchistycznie, tym lepiej. Do Tate Modern niekoniecznie pasowałaby ta wystawa, ale industrialny charakter Trafostacji powoduje, że to bardzo dobre miejsce dla takiej estetyki – mówi Paweł Dowejko, który pracował przy montażu ekspozycji.
– Bardzo mnie i Jonathana zaskoczyła ta przestrzeń – mówi Dagmar Schmengler, drugi kurator wystawy. – Architektura budynku, antresole na każdym piętrze, które można wykorzystać na zainstalowanie prac... To wszystko jest bardzo inspirujące i dlatego myślę, że powstała wystawa naprawdę wyjątkowa, nawet w tak bogatej już biografii artystycznej Jonathana.
Przyjedzie też matka artysty
Meese to jeden z najbardziej znanych na świecie współczesnych artystów niemieckich. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Hamburgu, a jego zainteresowania obejmują m.in. performance, instalację, video art, rzeźby, malarstwo, projekty scenografii teatralnej. Jego dzieła znajdują się m.in. w kolekcjach Centrum Pompidou w Paryżu, Städel we Frankfurcie, Muzeum Abteiberg w Mönchengladbach oraz u kolekcjonerów prywatnych. Na otwarciu szczecińskiej ekspozycji będzie obecna matka artysty, pani Brigitte Meese. Ma ponad 90 lat, ale jest praktycznie na każdej wystawie syna. Jest najlepszym krytykiem jego prac i bardzo go wspiera.
Wystawa została dofinansowana przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej (Stiftung für Deutsche-Polnische Zusammenarbeit) Warszawa i Wydział Kultury i Europy Senatu w Berlinie w ramach Partnerstwa Odra (Berliner Senatsverwaltung für Kultur und Europa im Rahmen der Oder-Partnerschaft).
Komentarze
4