Plan jest prosty – przychodzisz do kawiarni na kawę. Płacisz z a nią i przy okazji za drugą, która zostaje ‘zawieszona’, aby ktoś inny mógł ją wypić. Co o tym sądzą właściciele kawiarni i czy ta moda ma szanse zagościć w Szczecinie na dłużej?

 

Tzw. Caffe Sospeso (zawieszona kawa) ma swoje korzenie w Neapolu, skąd rozprzestrzeniła się już na cały świat. Do Polski dotarła niedawno za sprawą Aleksandra Każurnina pochodzącego z Ukrainy. Kawiarnie promujące zawieszanie kawy, są już w wielu większych miastach w Polsce. Teraz przyszła kolej na Szczecin.

I właśnie w tym momencie rodzi się problem, bardzo widoczny na wyrastających jak grzyby po deszczu fanpage’ach promujących tę akcję. Potencjalni klienci kawiarni mają największe zastrzeżenia do samej idei. Zawieszanie kawy ma na celu rozwijanie empatii, niesienia dobrej energii, ma nam dać poczucie, że zrobiliśmy coś dobrego dla innych – nieważne czy jest to pan w eleganckim garniturze, przysłowiowy biedny student czy bezdomny. No właśnie – bezdomni. Tych niekoniecznie chcianych gości najbardziej obawiają się właściciele kawiarni na deptaku Bogusława.

Na razie będę przyglądać się tej akcji, jednak trochę się boje, że z zawieszanej kawy najbardziej będą chcieli skorzystać bezdomni, a to przecież antyreklama lokalu. – powiedziała właścicielka jednej z kawiarni.

Zawieszanie kawy jest może i dobrym pomysłem, ale samo jej wykonanie już nie. Jakoś nie wierzę, że wszyscy będą tak uczciwi, żeby nie brać jak najwięcej dla siebie. Co do bezdomnych którzy na pewno połaszą się na coś takiego, bo w końcu u podstaw zawieszania kawy jest pomoc biednym i potrzebującym proponuję pomysł zawieszenia posiłku w najtańszym barze mlecznym. Ciepły posiłek o wiele bardziej im się przyda, a i będzie to o wiele mniej kosztować, bo nie oszukujmy się kawy wcale nie są takie tanie – tak o zawieszaniu kawy wyraziła się jedna z klientek kawiarni, Beata.

O zawieszaniu kawy wyraża się niepochlebnie coraz więcej środowisk. Organizacje zajmujące się pomaganiem najuboższym przekonują, że w zawieszaniu kawy wcale nie chodzi o pomoc biednym, ale o zwykłą akcję promocyjną. Przekaz jest jasny – jeżeli chcesz pomóc zamiast kawy kup np. kilka szklanek herbaty czy kanapki. Wydasz tyle samo, a pomożesz bardziej.

Pomimo tych wielu negatywnych opinii kilka szczecińskich lokali zdecydowało się na wprowadzenie zawieszania kawy do swojej oferty. Niektóre też zamierzają ją wcielić w życie jak np. sieć kawiarni ColumbusCoffee. Do tej pory na zawieszanie kawy zdecydowały się Biancafe i Tkacz Towarzyski

Jak na razie klienci nie bardzo rozumieją filozofię zawieszania kawy. Oddźwięk akcji jest taki sobie, ale my robimy swoje i mamy nadzieję, że cała akcja będzie się rozwijać – powiedziała pani Iwona Baryła, właścicielka Bramy Jazz Cafe, która również przyłączyła się do akcji.

Pozostaje tylko pytanie na jak długo trend zawieszania kawy zdoła się utrzymać w Szczecinie i czy w ogóle ma szanse na powodzenie.