– Nie śpimy w nocy. Ciągle słychać tylko dudnienie. Na początku lipca było 30 stopni i nie mogliśmy nawet otworzyć okien. To jest koszmar – mówią mieszkańcy północnych osiedli Szczecina. I zapowiadają zbiórkę podpisów, by Morska Stocznia Remontowa Gryfia musiała zmienić system pracy tak, by mogli normalnie funkcjonować. – Jestem mieszkanką miasta, mam swoją firmę, płacę podatki, chcę mieć prawo, by się wyspać spokojnie – mówi pani Beata, która zgłosiła sprawę redakcji portalu wSzczecinie.pl. Skala problemu jest na tyle duża, że na spotkanie z dziennikarzem przyszło ponad 40 mieszkańców.

„Będziemy niedługo chodzić w maskach i słuchawkach”

Mieszkańcy północy przyznają, że zawiadomienie mediów w tym temacie jest wyrazem desperacji. Problemy występowały już kilka tygodni temu, na chwilę wszystko się uspokoiło, a potem hałas wrócił ze zdwojoną siłą.

– Nagrywałam filmy. O 1:00 w nocy nie mogłam otworzyć okna. To był tak potworny hałas, że słychać było na Golęcinie, Gocławiu i Żelechowej. Są momenty, gdy jest ciszej, a potem znowu 4-5 dni hałasu i nie można spać. Jak przychodzi noc, to nie jesteśmy w stanie funkcjonować. To jest chyba piaskowanie, nie przykrywają statku siatką czy plandeką, robią to w godzinach nocnych – mówią nam mieszkańcy.

– Wyszedłem aż z domu, bo myślałem, że coś się stało, że coś wybuchło, taki huk, tak się niesie. Do tego jeszcze mamy pył w powietrzu, brudne okna, brudne dachy samochodów, jakby śnieg napadał. Będziemy niedługo chodzić w maskach i słuchawkach – dodaje kolejna osoba.

– Mieszkam na ul. Ziemowita, mam dok prawie naprzeciwko. Okna mogłabym myć non stop, ale i tak ich nie otwieram. Mamy 30 stopni Celsjusza i siedzimy przy zamkniętych, bo jest tak głośno. Jest woda, hałas się niesie, jest koszmar – skarżą się mieszkańcy.

Morska Stocznia Remontowa Gryfia odpowiada na zarzuty mieszkańców 

Morska Stocznia Remontowa Gryfia, która prowadzi inwestycję, już kilka tygodni temu przyznała, że trwające w dokach prace mogą powodować hałas. Z drugiej jednak strony, tak działają firmy przemysłowe i mieszkańcy północnych osiedli muszą być na to gotowi.

– Główne prace realizowane w ramach inwestycji „Modernizacja infrastruktury na potrzeby posadowienia nowego doku pływającego przy nabrzeżu Gdyńskim w Szczecinie” prowadzone są przez sześć dni w tygodniu, od poniedziałku do soboty w godzinach 7:00-19:00. Tak więc, oprócz jednego przypadku, który został przez nas wyjaśniony, prace nie zakłócają ciszy nocnej okolicznym mieszkańcom. Najbardziej „hałaśliwym” elementem naszej inwestycji są bez wątpienia prace kafarowe, które nie były prowadzone od kilku tygodni ze względu na konieczność dokończenia przewiertu i podłączenia nowego zasilania stoczni – mówi Krzysztof Zaremba, prezes MSR Gryfia. Jak dodał, od 18 lipca prace kafarowe mają zostać wznowione. Będą prowadzone przez dwa tygodnie, ale wyłącznie na zmianie dziennej.

W oświadczeniu przesłanym portalowi wSzczecinie.pl Krzysztof Zaremba napisał również o rozwoju stoczni i planach na przyszłość MSR Gryfia. Nie ucieka także od kontekstów politycznych.

– MSR Gryfia rozpoczęła działalność 70 lat temu i od tego momentu jest nieodłącznym elementem krajobrazu Szczecina. Staramy się rozwijać i prowadzić naszą działalność z poszanowaniem dla wszystkich mieszkańców. Dlatego z uwagą wsłuchujemy się w głosy mieszkańców i dokładamy wszelkich starań, aby mimo przemysłowego charakteru dzielnicy, w której działamy, nie było uciążliwości dla mieszkańców. Wielu mieszkańców ulic: Ziemowita, Dębogórskiej, Paproci i Wiszesława to pracownicy „Gryfii” – mówi Zaremba. – Wszyscy pamiętamy barbarzyńskie decyzje poprzednich rządów o likwidacji przemysłu stoczniowego w Szczecinie i ich dramatycznych konsekwencjach. Wyżej wymieniona inwestycja to zapewnienie przyszłości stoczni na kilkadziesiąt lat.

Policja i miasto przyznają: są zgłoszenia. Ale czy można coś z tym zrobić?

Mieszkańcy północnych osiedli Szczecina w sprawie hałasu wielokrotnie zawiadamiali służby. Potwierdza to Komenda Miejska Policji w Szczecinie.

– W tej sprawie trwają jeszcze czynności wyjaśniające w kierunku wykroczenia zakłócania spokoju spoczynku nocnego. W ramach tych czynności policjanci między innymi sprawdzają, czy istnieją podstawy do wystąpienia z wnioskiem o ukaranie – mówi Anna Gembala z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

– Do Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Szczecinie także trafiło ponowne zgłoszenie dot. hałasu z tej budowy, które zgodnie z kompetencjami przekazane zostało do Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Ze względu na to, że hałas jest wynikiem realizacji jakiegoś etapu budowy, Urząd nie ma podstaw prawnych do podjęcia działań. Natomiast wszelkie obostrzenia co do zakresu prowadzenia prac powinny znajdować się w decyzji środowiskowej i pozwoleniu na budowę – dodaje Paulina Łątka z Urzędu Miasta w Szczecinie.