W środowe popołudnie (10 lipca) w Szczecinie zapowiadane są deszcze nawalne i silny wiatr. Najnowsze prognozy mówią, że burza może zacząć się koło godziny 14.00. Wczoraj odbyło się posiedzenie miejskiego sztabu kryzysowego. Na Pogodnie i Krzekowie-Bezrzeczu pojawiły się skrzynie z workami z piaskiem, a służby będą dyżurować w newralgicznych miejscach.

Środowa ulewa ma przynieść opady do 55 mm i wiatr dochodzący w porywach do 120 km/h. O najbardziej zagrożonych ulicach dyskutowano podczas komisji ds. gospodarki komunalnej. Ich lista praktycznie się nie zmienia.

Które miejsca są najbardziej zagrożone?

Z wodą wdzierającą się do piwnic muszą walczyć przede wszystkim mieszkańcy ulic na Pogodnie i Krzekowie-Bezrzeczu, zwłaszcza na Somosierry i Drozdowej. Często niemożliwy jest przejazd ul. Derdowskiego.

Na Niebuszewie zalewany jest zwykle ciąg ulic: Słowackiego, Niemcewicza, Cyryla i Metodego, 1 Maja. Na Pomorzanach woda wartką rzeką spływa ul. Włościańską i stoi na ul. Szczawiowej. Problemy są też zwykle na ul. Struga. Na wodę skarżą się też kierowcy przejeżdżający ulicami Granitową i Metalową w Podjuchach.

– Podczas posiedzenia miejskiego sztabu kryzysowego wypracowaliśmy szereg zadań do realizacji. W newralgicznych punktach rozmieściliśmy pojemniki z workami z piaskiem. Na Pogodnie w 7 miejscach znajduje się około 450 worków o wadze do 20 kg zdeponowanych w skrzyniach. Na Krzekowie-Bezrzeczu takich skrzynio-palet jest 17. Do tego dochodzą dodatkowe w przepompowni ZWiK-u, które w razie potrzeby dostarczą strażnicy miejscy – tłumaczyła Agnieszka Bylińska, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności w Urzędzie Miasta Szczecin.

Czy kratki ściekowe są drożne?

Wszystkie służby mają zostać postawione w stan nadzwyczajnej gotowości. W najbardziej zagrożonych miejscach pracownicy Zakładu Wodociągów i Kanalizacji sprawdzali już, czy wszystkie odpływy kanalizacji deszczowej są oczyszczone i gotowe do odbioru wody.

– Wspólnie z ZDiTM staramy się utrzymywać je drożne. Natomiast, gdy będziemy mieli duży wiatr, to wraz z wodą będą płynąć liście, piasek z różnych placów budowy czy trawa, która nie została zebrana po koszeniu. Dlatego wpusty mogą zostać w bardzo szybkim tempie zapchane – podkreślał Mariusz Patyk, dyrektor techniczny w ZWiK.

Dlatego między innymi na Derdowskiego mają dyżurować służby, które będą na bieżąco udrażniać wpusty.

„Na Somosierry będzie dziś płynęła rzeka po łydki”

W ostatnich latach największe podtopienia wystąpiły w 2021 roku. Mocno ucierpieli wówczas mieszkańcy ul. Somosierry.

– Wziąłem dzisiaj w pracy wolne od godziny 14.00, bo obawiam się, że czeka mnie 6-8 godzin walki z wodą zalewającą piwnice. I to mimo tego, że mam dodatkowe pompy, zbiornik i odkurzacze wodne – mówił radny Łukasz Tyszler z Koalicji Obywatelskiej, który mieszka w tej okolicy. – Na naszej ulicy worki układa się w maju i tak leżą do listopada. Nawet małe deszcze kończą się zalewaniem piwnic. Kiedyś tak nie było. Zaczęło się 10-12 lat temu, gdy wybudowano nowe domy na Krzekowie, pocięto meliorację, zabetonowano ziemię i pojawiło się więcej mieszkańców. Zapraszam wszystkich do pomocy, bo na Somosierry będzie dziś płynęła rzeka po łydki.

Teoretycznie wodę powinny odbierać stamtąd rowy na działkach przy ul. Witkiewicza (nie zawsze w dobrym stanie), ale mieszkańcy zwracają uwagę, że woda i tak po prostu spływa do najniższego punktu z położonej wyżej ul. Łukasińskiego.

„Chcemy poznać harmonogram działań, które trzeba podjąć”

Poszkodowani przez nawalne deszcze są też zwykle mieszkańcy ul. Drozdowej na Bezrzeczu. Wskazują, że problemem jest rzeka Bukowa z przepustami pod drogami o zbyt małej średnicy.

– Od 15 lat ciągle słyszymy – „spotkaliśmy się”, „będziemy się spotykać”. To ciągle są spotkania, ale nie ma konkretów. Jesteśmy już zniechęceni i zniesmaczeni tą sytuacją. Chcemy poznać harmonogram działań, które trzeba podjąć. Konkretnie mówiący, co się wydarzy w grudniu, co w marcu, i tak dalej – mówiła Joanna Pieciukiewicz, przewodnicząca rady osiedla Krzekowo-Bezrzecze.

Nad koncepcjami przepustów pracują Wody Polskie i miasto. – Na ostatniej sesji rady miasta zwiększyliśmy środki na dokumentację dotyczącą przepustów o 1 mln zł. Jest szereg podpisanych porozumień, które generują kolejne dokumenty. Dokumentacja wciąż nie jest jednak taka, jak oczekuje projektant – odpowiadała Daria Radzimska, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Szczecinie.

Będzie jeszcze trudniej, by dojechać na Pomorzany?

Po ulewach problemy z przejazdem są bardzo często na Szczawiowej na Pomorzanach. Teraz może być to szczególnie uciążliwe, na co zwracała uwagę Julia Szałabawka z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.

– Teraz to jedna z zaledwie dwóch nitek dojazdowych na Pomorzany. Jeżeli zostanie zablokowana, zostanie nam tylko droga przez ul. Mieszka I – mówiła.

Powstał dokument, który jest potrzebny, by ubiegać się o dofinansowanie niezbędnych prac

Podczas komisji dyskutowano też o opracowanej właśnie długofalowej strategii zagospodarowania wód opadowych i roztopowych miasta Szczecina. To diagnoza obecnego stanu i wnioski, co trzeba zrobić, by zapobiegać podtapianiu.

– Ten dokument pozwoli nam starać się o dość duże dofinansowanie na konkretne działania inwestycyjne w newralgicznych miejscach. Pod koniec tego roku lub na początku przyszłego z programu Feniks – podkreślała Daria Radzimska.