Platforma Obywatelska w Szczecinie nie poddaje się i nadal chce, by ogród za Filharmonią im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie był otwarty dla mieszkańców. Inicjatywa radnego Patryka Jaskulskiego już prawie została zrealizowana, ale okazało się, że nie otrzymała pozytywnej opinii Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Co proponują radni PO? Wiele wskazuje na to, że temat pojawi się na najbliższej sesji rady miasta.

To już kolejny raz, gdy temat sprzedaży działki ze schronem przy Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie i otwarcia dla mieszkańców ogrodu przy instytucji kultury wraca z impetem do szczecińskiej polityki. 

– Ten obiekt powinien być otwarty dla mieszkańców, a na bramie nadal wisi kłódka. To jedno z najciekawszych miejsc w Szczecinie. Filharmonia jest jednym z 200 obiektów wartych odwiedzenia jeżeli chodzi o architekturę na świecie. Budynek rozsławia nasze miasto, a znajdujący się przy nim ogród wciąż nie został udostępniony. Podjęliśmy próby już 1,5 roku temu. Namawialiśmy, a miasto mnożyło problemy, kiedy finalnie ustaliliśmy, że teren ten będzie udostępniony, pojawiły się kolejne problemy – mówi radny Patryk Jaskulski z Koalicji Obywatelskiej.

Wspomniane problemy to negatywna opinia Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, o czym informowaliśmy w portalu wSzczecinie.pl w drugiej połowie czerwca br.

– Ten teren jest od 10 lat zamknięty dla mieszkańców. To był nawet parking dla policji i jednostek urzędowych. Gdy podjęliśmy inicjatywę, by otworzyć ten teren dla mieszkańców i wydawałoby się, że mamy kompromis, na ostatnią chwilę miasto zwróciło się o opinię do komendy. Nie ma żadnej podstawy prawnej, by nie otwierać tego miejsca dla mieszkańców. Mamy obawy, co stanie się z tym teren w przyszłości, gdy deweloper postawi tam swój obiekt – mówi Przemysław Słowik, radny i lider Zielonych. – Będzie to zaplecze dla apartamentowca? Mamy takie obawy. Deweloperzy w Szczecinie mają się bardzo dobrze, wszelkie obawy nie są więc bezpodstawne. Nie godzimy się, by teren został sprzedany, jeżeli druga połowa nie jest dostępna dla mieszkańców.

Słowa radnego Przemysława Słowika oznaczają, że kompromis zawarty między miastem a koalicjantem może być poważnie zagrożony. Radni KO zgodzili się na sprzedaż działki przy filharmonii (obiekt ze schronem) pod warunkiem, że druga część będzie udostępniona mieszkańcom jako ogólnodostępny teren zielony. 

O tym, że miasto przymierza się do sprzedaży atrakcyjnej działki informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Nieruchomość ze schronem ma być warta ponad 10 milionów złotych. Temat ma powrócić na wrześniowej sesji radny miasta. Tymczasem na 25 września zaplanowano przetarg.