O 10 procent wzrosną czynsze mieszkań komunalnych w Szczecinie. „Ta podwyżka jest dwukrotnie wyższa od inflacji we wrześniu liczonej rok do roku” – krytykuje radny PiS Marek Duklanowski. „Powinniśmy dziękować panu prezydentowi, że przyjął taką wartość, a nie ustanowione 49 procent” – uważa radny OK Polska Piotr Kęsik.

Stawka czynszu w mieszkaniach komunalnych uzależniona jest od wskaźnika kosztu odtworzenia 1 metra kwadratowego, który ogłaszany jest przez wojewodę zachodniopomorskiego. Jak podkreśla zastępczyni prezydenta Szczecina Anna Szotkowska, miasto tym razem zostało postawione „w nietypowej sytuacji”.

„Dwa takie same lokale miałyby kilkudziesięcioprocentową różnicę w czynszach”

– Pierwszy raz jesteśmy w sytuacji, gdy wartość tego wskaźnika wzrosła o 49 procent. Takiej sytuacji jeszcze nie mieliśmy. Najemcy, którzy mają zawarte umowy najmu, nie dostaliby takiej podwyżki, ponieważ chroni ich zapis o podwyżce nie wyższej niż 10 procent w skali roku. Jednak do nowych umów już musielibyśmy zastosować taką wartość. Doszłoby do sytuacji, w której dwa takie same lokale, ale z różną datą zawarcia umów, miałyby kilkudziesięcioprocentową różnicę w czynszach – tłumaczy zastępczyni prezydenta miasta.

Jak podkreśla, przyjmując 10-procentową podwyżkę, „miasto chroni przyszłych najemców przed zbyt wysokimi stawkami czynszu”. Wskaźnik jest ogłaszany co 6 miesięcy przez wojewodę zachodniopomorskiego. Jak to się stało, że w przeciągu zaledwie kilku miesięcy wzrósł o blisko 50 procent?

– Z jakiś powodów były wojewoda zaniżył wartość odtworzeniową. W zeszłym i poprzednim roku były na poziomie lekko powyżej 5 tysięcy złotych za metr kwadratowy. Wszyscy wiemy, ile średnio kosztuje metr mieszkania w Szczecinie. I to na pewno nie jest tyle. Gdyby pan wojewoda przyszedł i powiedział, że jest nowe mieszkanie z taką ceną za metr kwadratowy, to sam chętnie bym je kupił – uważa radny Piotr Kęsik.

„Podwyżka 10 procent jest zbyt wysoka”

Z propozycją magistratu nie zgodzili się radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości.

– Ta podwyżka jest dwukrotnie wyższa od wykazanej we wrześniu inflacji liczonej rok do roku. Zatem tak wysoki wskaźnik nie znajduje uzasadnienia – argumentuje radny Marek Duklanowski.

Klub Prawa i Sprawiedliwości zaproponował, aby podwyżka wyniosła 5 procent, czyli tyle, ile inflacja we wrześniu liczona rok do roku. Radni z Klubu OK! Polska i Koalicja Obywatelska odrzucili jednak ich propozycję.

– Mamy cały system obniżek czynszów. Gospodarstwo 3-osobowe, przy dochodzie prawie 10 tysięcy złotych, może uzyskać 25 procent obniżki czynszu. Jeśli dochód wynosi 8700 zł, to 40 procent. Jeżeli dla kogoś ta podwyżka będzie zbyt dotkliwa, to system obniżek gwarantuje ich bezpieczeństwo – zapewnia Anna Szotkowska.

Ostatecznie, głosami radnych Koalicji Obywatelskiej i prezydenckiego klubu OK Polska, 10-procentowa podwyżka została przyjęta.