Grupa Lokalna Kampanii Przeciw Homofobii zorganizowała dzisiaj (tj. 5 marca 2011 r.) na Placu Lotników pierwszą „Manifę Różnorodności”. W tym samym czasie i miejscu kilkadziesiąt osób ubranych na czarno próbowało zakłócić przebieg legalnego zgromadzenia.
Uczestnicy manify domagali się powołania pełnomocnika ds. równego traktowania, przyjęcia ustawy o związkach partnerskich oraz zniesienia różnic w wynagrodzeniu kobiet i mężczyzn.
- Pozdrawiamy mężczyzn, którzy interesują się dyskryminacją kobiet. Dziękujemy za przybycie kibicom Pogoni, Narodowemu Odrodzeniu Polski, za to, że jesteście tak chętni we wzięciu udziału w Manifie Różnorodności. Też jesteście różnorodni. Serdecznie pozdrawiam przewodniczącego Młodzieżówki PiS - mówił przez megafon tuż po rozpoczęciu zgromadzenia Daniel Michalski, koordynator Kampanii Przeciw Homofobii w Szczecinie.
Przeciwnicy manify byli zgromadzeni vis-a-vis Pomnika Colleoniego. Co jakiś czas wznosili okrzyki: “Chłopak dziewczyna normalna rodzina” oraz „Wasze matki golą klatki”.
Podczas Manify Różnorodności Partia Kobiet przyznała pozytywne niebieskie kartki i negatywne czerwone, dla polityków za ich działalność w ostatnim okresie. Tę pozytywną otrzymała Urszula Pańka (PO) ”za wzniecenie pozytywnego ognia pod tematem utworzenia stanowiska pełnomocnika ds. równego statusu lub równego traktowania w regionie zachodniopomorskim” - mówiła Magdalena Kasznia, przedstawicielka Partii Kobiet. Drugą niebieską kartkę otrzymał Bartosz Arłukowicz (SLD) za racjonalne podejście do sprawy refundacji zabiegów „in vitro”. Kolejną otrzymała Magdalena Środa (nieobecna) za współtworzenie Kongresu Kobiet i za „odczarowanie opinii publicznej w kwestii uprzedzeń do idei parytetów”.
Czerwoną kartkę otrzymał Jerzy Sieńko (PO, również nieobecny) za brak politycznego wyczucia i za zdjęcie symboli innych religii w sali sesyjnej Rady Miasta [powiesili je zwolennicy Ruchu Poparcia Janusza Palikota - red.]. Drugą czerwoną kartkę otrzymali posłowie Prawa i Sprawiedliwości ”za głosowanie przeciw ustawie Prawo prywatne międzynarodowe”. Ostatnią negatywną kartkę otrzymał poseł Platformy Robert Węgrzyn „za wypowiedzi noszące znamiona homofobii i seksizmu wypowiadane podczas pełnienia mandatu poselskiego”.
Organizatorzy Manify Różnorodności uprzednio zawiadomili organ gminy o zamiarze przeprowadzenia zgromadzenia, więc było ono legalne. Tego samego nie można powiedzieć o zgromadzeniu przeciwników manify. Ich demonstracja była nielegalna. Dlaczego policja nie interweniowała? O to zapytaliśmy aspiranta policji Przemysława Kimona, Rzecznika Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Igor Podeszwik: Dlaczego policja pozwoliła na przebieg nielegalnego zgromadzenia przeciwników „Manify Różnorodności”?
Przemysław Kimon: Policja mogła, ale nie musiała interweniować. W tej sytuacji nie było konieczności stosowania tak drastycznych środków wobec tych osób. Natomiast funkcjonariusze policji wylegitymowali kilkanaście spośród tych osób.
- Jesteśmy jedynym krajem w UE, który nie ma regulacji związków partnerskich, związków osób tej samej płci. Też płacimy podatki i chcemy być traktowani równo - mówił do zgromadzonych Daniel Michalski.
Mówi Daniel Michalski (KPH) |
Rozmowa z Urszulą Pańką (PO) |
Komentarze
4