Tylko w minioną niedzielę szczecińska drogówka zatrzymała prawa jazdy aż 12 kierowcom. Wszyscy jechali za szybko, przekraczając dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h. Policja przestrzega: „Nadmierna prędkość wciąż jest jedną z głównych przyczyn kolizji i wypadków na drogach. Statystyki wyraźnie wskazują, że skutki wielu zdarzeń nie byłyby tak tragiczne, gdyby ich uczestnicy poruszali się zgodnie z obowiązującymi przepisami”.

Rekordzistą, który w niedzielę nie dostosował się do obowiązujących przepisów i przekroczył prędkość w terenie zabudowanym o tzw. „50+”, był kierowca motocykla. Mężczyzna na Moście Pionierów jechał z prędkością 146 km/h, tym samym przekraczając dopuszczalną prędkość o 76 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali szczecinianinowi prawo jazdy na okres trzech miesięcy.

Kolejny niechlubny rekordzista został zatrzymany na ul. Eskadrowej - jechał autem z prędkością 144 km/h.

Policja podkreśla, że piraci drogowi muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami prawnymi. W przypadku rażącego przekroczenia dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym, tj. powyżej 50 km/h, kierowcy obowiązkowo zatrzymywane jest prawo jazdy. Po przesłaniu go do właściwego starosty zostaje wydana decyzja administracyjna, skutkująca zatrzymaniem tego dokumentu, za pierwszym razem, na okres 3 miesięcy. Jeżeli kierowca się nie dostosuje, zakaz prowadzenia pojazdów zostanie wydłużony do 6 miesięcy. Następne takie zatrzymanie skutkuje cofnięciem uprawnień.

Funkcjonariusze jednocześnie apelują o rozsądek na drodze: "Przestrzegamy wszystkich kierowców przed pośpiechem na drodze. Pamiętajmy, że bezpieczna prędkość, to prędkość dostosowana do własnych umiejętności, natężenia ruchu, pogody, stanu nawierzchni i innych uwarunkowań, które zawsze trzeba wziąć pod uwagę".