- Sytuacja jest bardzo dynamiczna i nie jest wykluczone, że będą musiały zostać wprowadzone kolejne środki bezpieczeństwa – zgodnie twierdzili radni Szczecina, którzy we wtorek byli gośćmi programu „Studio wSzczecinie.pl”. Dominującym tematem był koronawirus i fakt, że epidemia coraz bardziej rozszerza się na całą Polskę. Póki co w Szczecinie wykryto dwa przypadki zakażenia wirusem, jedna kobieta przebywająca w szpitalu przy ul. Arkońskiej w Szczecinie jest w ciężkim stanie. Jak mówili radni, musimy być przygotowani na odwołane zajęcia w szkołach czy kolejne ograniczenia w organizacji wydarzeń kulturalnych w mieście.

Radni o koronawirusie. Możliwe zawieszenie komunikacji miejskiej i zajęć w szkołach

Swoje wydarzenia odwołała już Filharmonia im. M. Karłowicza oraz DK 13 Muz. Dzisiaj mają zapaść podobne decyzje w teatrach i innych instytucjach publicznych. W szkołach ogranicza się zajęcia pozalekcyjne oraz wyjścia grupowe. Zamknięte zostaną obiekty sportowe. Na godz. 10:00 zaplanowane jest spotkanie prezydenta miasta z dyrektorami szkół.

Jak mówił podczas programu „Studio wSzczecinie.pl” Marek Kolbowicz z Bezpartyjnych, obostrzeń sanitarnych może być jeszcze więcej. Rodzice muszą być gotowi, że Szczecin – wzorem Poznania – odwoła zajęcia w szkołach.

- Będziemy musieli się na to przygotować, czy to będą żłobki, przedszkola czy szkoły, czy wszystkie te placówki. Musimy być na ten wariant przygotowani. Jesteśmy przygotowani, są rozmowy, jutro będą decyzje podejmowane. Wojewoda, marszałek i prezydent współpracują ze sobą i mam nadzieję, że podejmą najrozsądniejsze decyzje – mówił radny Kolbowicz.

Witold Dąbrowski z Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że sztaby kryzysowe działają bardzo sprawnie i przy rozwoju akcji wirusowej podejmowane muszą być kolejne zadania. - Musimy zastanowić się nad komunikacją międzymiastową, ale i miejską. To jest największe skupisko ludzi, którzy w różnych stanach podróżują. Jeżeli zagrożenie będzie się rozwijać, to powinniśmy to rozważyć – mówił radny Dąbrowski. – Musimy wyraźnie wsłuchiwać się w rządowe i lokalne ośrodki decyzyjne. Mamy samochody osobowe i taksówki, więc słowo paraliż miasta jest za duże – dodał radny PiS.

„Musimy ponieść pewną odpowiedzialność”. Czy możliwy jest paraliż miasta?

O kulturę w Szczecinie w kontekście koronawirusa zapytana została radna Edyta Łongiewska-Wijas. Była przewodnicząca komisji kultury w szczecińskiej Radzie Miasta przyznała, że zagrożenie jest poważne, choć o jego skali trudno mówić, gdyż ciągle brakuje jednoznacznych komunikatów, jak poważna jest sytuacja epidemiologiczna.

- Przed naszym spotkaniem próbowałam skontaktować się z dyrektorami miejskich instytucji i generalnie pojawia się takie zdanie, że wszyscy czekają na „wytyczne z góry”, a z nich wypływa komunikat, w którym brakuje jednoznacznego zapisu. Pracuję w instytucji kultury i bezpośrednio doświadczam, jak wygląda przepływ informacji. Wpływają komunikaty, w których Ministerstwo Kultury nie rekomenduje zamykania czy ograniczania instytucji kultury – mówił Edyta Łongiewska-Wijas.

Radna dodała, że nie dziwi się decyzji o zamknięciu na czas zagrożenia epidemiologicznego Filharmonii w Szczecinie. - Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Rozwój wirusa jest tak trudny do przewidzenia, że my nie wiemy czy sprawa zakończy się szybko, czy to może wierzchołek góry lodowej. Nie wiem, czy to są przesadne działania, są w Szczecinie wyspecjalizowane instytucje, które biorą przykład np. z Chin, gdzie udaje się zmniejszać ilość zachorowań. Musimy ponieść pewną odpowiedzialność – mówił radny Koalicji Obywatelskiej Łukasz Kadłubowski, sugerując mieszkańcom proste działania jak mycie rąk czy unikania skupisk ludzi.

Informacje na temat koronawirusa w Szczecinie przekazujemy Wam na bieżąco na łamach portalu wSzczecinie.pl.