„Rozmowy z Diabłem” to dzieło Leszka Kołakowskiego, w którym ten myśliciel zawarł filozoficzną dysputę o złu, ludzkich słabościach i szansach na zbawienie. Wersję sceniczną jego fragmentów przygotował znany szczeciński aktor Marian Dworakowski (przy współpracy z Arkadiuszem Buszko).
Artysta ten znany jest z wielu scen polskich, ale także zagranicznych - Volkstheater w Wiedniu, Sydney Theatre Company, Nimrod Theatre czy Australian Opera. 15 lat temu wyreżyserował "Hamleta" w New Theatre w Sydney. Niedawno wrócił do szczecińskiego Teatru Współczesnego by zagrać w „Ożenku” Gogola i „Judycie” F.Hebbela. Znów także możemy go oglądać także na kameralnej scenie w Zamku Książąt Pomorskich. W repertuarze Teatrze Krypta ponownie odnotowujemy jego monodram zatytułowany – Rozmowy z Diabłem”. Praktycznie jest to w całości wygłoszone „Wielkie kazanie księdza Bernarda" czyli pierwszy rozdział książki Kołakowskiego. Choć spektakl po raz pierwszy został przedstawiony publiczności w październiku 2003 roku, nie oznacza to że myśli zawarte w tym tekście straciły na ważności, że się zdezaktualizowały...
Głos ze sceny mówi do widzów „och, jaka rozpacz, najmilsi, jaki smutek, tak was oglądać, przez wroga zniewolonych, do służby haniebnej przymuszonych, na pośmiewisko wydanych, łupem Bożego gniewu paść mających...” i wskazuje tym samym na jak najbardziej doczesną, teraźniejszą sytuację. Kaznodzieja nie pozostawi jednak swoich wiernych samym sobie. Podsuwa im Ewangelię św Mateusza, ósmy rozdział „a jeśli szatan szatana wygania, sam przeciw sobie jest rozdzielony, jakoż się tedy ostoi królestwo jego ?” Kiedy jednakże widz zdawałoby się otrzymuje antidotum na swe utrapienia, po kilku chwilach popada w konfuzję. Dowiaduje się z dalszego wywodu, że człowiek który unika zła choć czyni to w dobrych intencjach, to jednak pozbawia siebie części swojej egzystencji. Diabeł wbrew pozorom może być bowiem pożyteczny...
Dworakowski w mnisiej sutannie statecznym krokiem przechadza się po krypcie, grozi palcem, gestami podkreśla swoje argumenty. Używa całego zbioru środków jakimi dysponuje aktor w monodramie, by zaabsorbować uwagę publiczności. Powoduje zaciekawienie, wprawia w zdumienie, zaprasza na intelektualną bitwę. Jej zwycięzca ma szansę uchronić swą duszę przed zatracaniem…
Najbliższa inscenizacja „Rozmów ...” w Teatrze Krypta zaplanowana jest na 30 kwietnia, godz. 17.00.
Komentarze
0