Podczas tego wieczoru dyskutowano m.in. o pamięci emocjonalnej, o manipulowaniu nią, a także odwadze pamiętania. Tak 15 października zaczęła się szósta edycja festiwalu OKOlice Literatury, organizowanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Szczecinie. To wydarzenie poświęcone literaturze non-fiction, w tym roku dotyczy przede wszystkim różnych aspektów pamięci.

Zaproszono szczecińskich naukowców

Wszystkie spotkania w programie festiwalu OKOlice Literatury, który potrwa do 19 października, odbywają się w ProMediach (przy al. Wojska Polskiego 2). We wczorajszej dyskusji panelowej uczestniczyli prof. dr hab. Oxana Kozlova z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Szczecińskiego, dr nauk medycznych i nauk o zdrowiu Natalia Przybyła z Pracowni Neurokognitywistyki Stosowanej i Logopedii Klinicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz dr hab. Eryk Krasucki, prof. US z Instytutu Historycznego Uniwersytetu Szczecińskiego.

Umysł magazynujący pamięć

Spotkanie prowadziła dr hab. Karolina Izdebska, rozpoczynając je od cytatu z „Balladyn i romansów” Ignacego Karpowicza, wyliczającego różne przymioty pamięci, która może być „święta, błogosławiona, ale też przeklęta”… W dalszej części wieczoru Natalia Przybyła, wychodząc od pojęcia engramu, scharakteryzowała różne mechanizmy pamięciowe, wyjaśniając jak umysł „magazynuje” zasoby wiadomości i wiedzy oraz jak dokonuje selekcji tego materiału. Mówiła o ekonomii tych procesów, o tym, jakie nasz mózg stosuje skróty, zabiegi heurystyczne, by powiązać różne fakty, ale też wypełnić luki we wspomnieniach. Przypomniała też przy tym książkę „Człowiek w poszukiwaniu sensu” Viktora E. Frankla, mówiąc o tym, jak człowiek może traktować traumatyczne przeżycia, co z nich zapamiętuje i dlaczego…

Sztuka jako obrona przed fałszem

Oxana Kozlova mówiła o Buriatach, którzy potrafią zapamiętać członków swojej rodziny 15 pokoleń wstecz! Odniosła się także do kwestii manipulowania pamięcią, co obecnie jest bardzo częste, gdy jesteśmy zalewani informacjami, faktami, ale też fake newsami. Stwierdziła, że w obliczu tak dużego naporu słów i obrazów, niezafałszowana pozostaje sztuka, która jest dobrym świadectwem danej epoki. Socjolożka podjęła też kwestię upartego trzymania się przeszłości (która jest względnie bezpieczna i oswojona) w obliczu niepewnej, nieobliczalnej przyszłości, która może przynieść negatywne scenariusze…

Nieustający potencjał przeszłości

Eryk Krasucki mówił m.in. o roli historyka jako naukowca, który ocala pamięć, ale też ją kształtuje, zajmując się wybranymi obszarami tematycznymi, wyróżniając pewne grupy społeczne i zjawiska. Przypomniał, że dużo ważnych kwestii społecznych i politycznych przez długi czas spychano na margines naszej uwagi i dopiero po wielu dekadach zostały poddane pod publiczną dyskusję (choćby sprawa tego, co wydarzyło się w Jedwabnem). Wspomniał także o książce „Retrotopia. Jak rządzi nami przeszłość” Zygmunta Baumanna, w której autor wskazuje na nieustający potencjał przeszłości, a także pamięci o niej w kreowaniu teraźniejszości. 

Odwaga pamiętania i duchologia

Paneliści rozmawiali także o odwadze pamiętania, czyli konieczności zmierzenia się z tym, co jest dla nas bolesne, trudne, co wolelibyśmy zostawić daleko za sobą (jak wydarzenia wojenne, przemoc w rodzinie), ale przepracowanie tych wspomnień może dać pozytywne, terapeutycznie wskazane rezultaty. Pojawiły się też kwestie „koloryzowania” pamięci i zacierania jej ciemniejszych stron. Eryk Krasucki przywołał książkę „Duchologia polska. Rzeczy i ludzie w latach transformacji” Olgi Drendy, w której autorka pisze m.in. o sentymentalnym „wygładzaniu” tego, co było złe w przeszłości i skupieniu na miłych i przyjaznych aspektach PRL-owskiej rzeczywistości.

Kolejne punkty programu

Dyskusja trwała prawie dwie godziny, a pod koniec publiczność miała możliwość zadawania pytań. Rozmowy były kontynuowane także po spotkaniu, a kolejne okazje do wymiany przemyśleń na temat pamięci pojawią się już niedługo. Organizatorzy festiwalu OKOlice Literatury zapraszają 17 października na spotkanie autorskie z Wojciechem Jagielskim „Pamięć reportera. Spotkania wokół pamięci reportera, często obciążonej, o oddziaływaniu profesji na jego życie” (początek o godz. 18:00).

Spacer śladami napisów w sobotę

Dzień później o tej samej porze odbędzie się rozmowa z Katarzyną Kobylarczyk – dziennikarką i reporterką, autorką książki „Strup. Hiszpania rozdrapuje rany” – pod hasłem .„Pamięć niechciana i pamięć niewyobrażonego”. Natomiast 19 października o godz. 13.00 zaplanowano spacer miejski śladami napisów na szczecińskich budynkach, będących znakiem pamięci o przeszłości, który poprowadzi przewodniczka Polina Wierzchowiec. Początek na pl. Orła Białego, zakończenie w ProMediach (wówczas nastąpi spotkanie z fotografem Markiem Czasnojciem). 

Informacje o pozostałych punktach programu można znaleźć na stronie OKOlice Literatury – Festiwal literatury non-fiction

Portal wSzczecinie.pl jest patronem medialnym festiwalu.