Stowarzyszenie Denkmal Pomorze uratowało od zapomnienia drugi zabytkowy magiel z XIX wieku. „To cenny egzemplarz. Został wyprodukowany w Szczecinie, posiada numery fabryczne i datę produkcji” – podkreśla Wiktor Możdżer.
Uratowany magiel ostatnie 30 lat spędził w piwnicy kamienicy przy ul. Malczewskiego.
– Mama ostatniego właściciela kupiła go dawno temu od osób z ulicy Monte Cassino, skąd powozem konnym został przewieziony właśnie do kamienicy przy ulicy Malczewskiego. Tam pracował jeszcze do lat 90-tych XX wieku – opowiada prezes Stowarzyszenia Denkmal Pomorze Wiktor Możdżer.
Przez kolejne lata maszyna kurzyła się w piwnicy, aż w końcu nakazem wspólnoty musiała zostać rozebrana, ponieważ stała w przejściu. Pan Waldemar postanowił wystawić ją na sprzedaż. Przez ostatnie 3 lata ogłoszenia były publikowane na jednym z portali zakupowych, ale nikt nie był zainteresowany zabytkowym maglem.
– Uznaliśmy, że to dobry moment, aby go ocalić. Umówiliśmy się na oglądanie, a później już na odbiór. Całość waży jakieś 500-600 kilogramów, z czego najcięższy element to skrzynia dębowa. Szacuję, że może ważyć około 200 kilogramów. W 6 osób ledwo daliśmy radę go wydobyć – dodaje nasz rozmówca.
W akcji brali udział Anna Koc, Beata Piechocka, Wiktor Możdżer, Damian Kolassa, Kuba Tomaszewicz, Łukasz Urbański, Dariusz Sołtys oraz Artur Krzyżański.
Magiel jest w dość dobrym stanie, choć gorszym niż ten z Pocztowej 19, który prawie 4 lata temu uratowali członkowie Denkmal Pomorze. Jak jednak podkreśla Wiktor Możdżer, egzemplarz z Malczewskiego „jest cenny”.
– Został wyprodukowany w Szczecinie i posiada numery fabryczne i datę produkcji – dodaje. – Ostatecznie trafi do Muzeum Północnego Szczecina – Piękno Szkła. Artur Krzyżański miał obiecany inny magiel, który znajdował się na Gocławiu, ale został oddany komuś innemu. Koniec końców, pan Waldemar oddał ten magiel za darmo – dodaje.
Fot. Beata Piechocka:
Komentarze
2