Nagrody Gryf Fashion Show dla pięknych i zdolnych dziewczyn
Ze znanych europejskich tygodni mody /z angielska week/ zostaje nam tylko jego Ersatz niewielki - koniec czyli end. Na dodatek szczątkowy, bo raptem trzygodzinny. No ale nie miejmy pretensji - jakie miasto taki feszyn, chociaż są w nim mocno przyszyte perełki. Do tych ostatnich zalicza się silne grono zdolnych teamów projektanckich oraz znana we wszechświecie uroda szczecinianek, co modelkami są, były, będą lub po prostu tylko nimi bywają. W kryzysie nie damy się - miło poczuć zapach i blichtr luksusu, ciekawsi zerkną do kablówek lub poprostu zaliczą pobliskie wyprzedaże na Ku-Dammie.
Ostatni z week&ów zorganizowano w samochodowej hali serwisowej, na co dzień służącej do przeglądu (naprawy?) luksusowych i nie psujących się pojazdów zwanych fachowo truckami. Sobotnia impreza rozpoczęta została pokazem amerykańskiej marki Betty Barclay, która na nadchodzący sezon ma epatować kolorami (dominujące to błękit, koral, zieleń). Nowa kolekcja utrzymana w estetyce dzieci-kwiatów, zainspirowanej etniczną egzotyką, z dużym wykorzystaniem dżinsów, które komponowane powinny być z luźnymi tkaninami, blezerami i kurtkami motocyklowymi. Na podeście zobaczyliśmy też wyrafinowaną damską klasykę z przewagą różnych odcieni czerni i grafitu.
Następną była prezentacja odzieży ze studia mody Mona, którą to zakłócał śpiewem i tańcem prezenter radiowy z Warmii i Mazur, znany bardziej pod scenicznym avatarem jako Norbi. Powiew lata wniósł na chwilę pokaz jednego wzoru i fasonu kostiumu kąpielowego firmy Samanta na dwudziestce dwudziestolatek. Dlaczego takiego samego? Bo to plażowe wyjście było jedną z konkurencji konkursu dla modelek Gryf Fashion Show Model, tego wieczoru równocześnie się odbywającego. Po tej /jakby to określili sprawozdawcy radiotivi/ modowej jeździe obowiązkowej, przyszedł czas na autorskie programy dowolne.
W hali zaprezentowała się szóstka młodych projektantów aspirujących do nagrody Gryf Fashion Show. Zobaczyliśmy inspirowane powieścią Lewisa Carolla o przygodach małej dziewczynki "W krainie czarów" Katarzyny Biskup. Było czarno-biało, tajemniczo, czasem zwiewnie. Szyku kolekcji dodały piękne kapelusze. Autorem kolejnej prezentacji był jedyny projektant Kamil Będkowski."INCOGNITO" to dopracowana praca o wschodnim przepychu, z wielkim wykorzystaniem przejrzystych szyfonów, pereł i koronek.
Kolejną projektantką, startującą w konkursie ze swoją wizją złej kobiety była Joanna Sosińska. "Femme fatale" w wyobrażeniu autorki to świadoma swej wartości dama - ubrana w odkrywające długie nogi kreacje, z dużą przewagą matowych sreber, błyszczących fioletów i łososiowego różu. Wspomnienia z podróży do Państwa Środka udatnie zawarła w swych kreacjach następna projektantka - Agnieszka Tokarska. Czuło się dotyk i szelest jedwabiu, widziało tęczę pawich piór, wręcz słyszało śpiew słowika niczym w bajce Andersena.
Kolejna kreatorka - Anna Kałuża nazwała swoja kolekcję "Sand Rose" i użyła do niej białej prześwitującej bawełny ze złotymi elementami uzupełniających innych tkanin. Ostatnią konkursową prezentacją było "Sygnowane kobiecością" autorstwa Aleksandry Markowskiej, złożone z projektów o różnych odcieniach szarości oraz czerni, z wyraźnym akcentem w formie błękitnych rękawiczek.Gdy jury obradowało nad werdyktami pozostali w hali widzowie mogli obejrzeć pokaz kolekcji pochodzącej ze Szczecina, a tworzącej obecnie w Łodzi projektantki Mility Nikonorov.
Konkurs dla młodych projektantów mody Gryf Fashion Show wygrała zasłużenie Agnieszka Tokarska kolekcją "Moje Chiny". Laureatką konkursu dla modelek /cokolwiek to znaczy i splendory przynosi/ została Justyna Niegolewska.
Za dni kilka najbardziej znany teren Szczecina stanie się - w zamyśle organizatorów festiwalu inSPIRACJE - stolicą europejskiego glamour. Oprócz wystaw fotografii i wzornictwa przemysłowego zobaczymy aspirujące do miana sztuki krawiectwo. Autorami kolekcji będą: Krysztof Stróżyna /w dniu inauguracji/ oraz laureatki konkursu dla projektantów mody - Kamila Gawrońska-Kasperska / realizacja "Metropolis"/ oraz wymieniona wcześniej Aleksandra Markowska ze swoją "Sygnowaną kobiecością" kolekcją. Trzeci dzień festiwalu zakończy "Wariacjami na temat torby" Yulija Babich. Kolejny week&mody zgodnie z przewidywaniami i tradycją zobaczymy wczesną jesienią.
Komentarze
2