Dzisiejszego dnia, tuż przy Galerii Gryf na prawym brzegu Szczecina, odbył się koncert Małgorzaty Ostrowskiej. Na wyśmienitym występie usłyszeć można było stare i lubiane utwory oraz nowe, mniej znane. Nie zabrakło numerów pod tytułem „Szklana pogoda”, „Lawa” czy „Słowa”.
Początkowo publiczność była znikoma, lecz z piosenki na piosenkę, fanów przybywało. Piosenkarka wykonała między innymi utwory starsze, jeszcze z repertuaru Lombardu, takie jak „Droga Pani z telewizji”, „Welcome Home, Bóg w dom”, „Śmierć dyskotece!”. Publiczność bawiła się doskonale śpiewając wraz z Ostrowską znane utwory. Artyści zaprezentowali również dwa numery grane akustycznie, w trakcie których perkusista grał na grzechotce i bongosach. Zespół zagrał także „Nie chcę, nie umiem”, „Słowa”, „Lawa”, Głupia byłam”. Również Bartosz Melon Melonik, stojący za klawiszami, zaśpiewał jedną piosenkę. W międzyczasie publiczność prosiła o „Szklaną pogodę”, więc Ostrowska zapowiedziała, iż każda piosenka ma swój czas i widownia dopiero pod sam koniec koncertu usłyszała pierwszy wers „Nad ogromną betonową wsią” i miała okazję zaśpiewać wspólnie chyba najbardziej znany utwór artystki.
Koncert, który rozpoczął się przed godziną 18 trwał półtorej godziny, jednak ani po publiczności, ani po Małgorzacie Ostrowskiej, nie było widać zmęczenia. Występ nie zakończył się bez bisu, w trakcie, którego artyści wykonali dwie piosenki, które były wcześniej grane, więc większość publiczności śpiewała wraz z artystką.
Jeszcze przed zmierzchem na scenie pojawi się Patrycja Markowska.
Komentarze
0