Nawet jeśli budynek Teatru Współczesnego powstanie na tyłach Muzeum Narodowego, to nie ma szans na parking podziemny przy placu Praw Kobiet. „Jednocześnie Wojewódzki Konserwator Zabytków zezwala na wyburzenie wszystkich elementów dobudowanych po 1945 roku. Czyli tych, które najbardziej szpecą” – mówi radny miejski Mateusz Gieryga.
Spis Treści

Dyskusja na temat budowy siedziby Teatru Współczesnego nie cichnie. Obecnie magistrat analizuje zalecenia Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków – to ciało doradcze Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, które opiniuje zwykle gotowe projekty. Temat został również poruszony podczas ostatniego programu „Studio wSzczecinie.pl”.

Jedni się cieszą, inni niekoniecznie

– Jestem zadowolona z ostatniego pisma Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – zaskakująco przyznaje Jolanta Balicka z klubu OK Polska. – Ono nie mówi, że kategorycznie nie ma szans na budowę Teatru Współczesnego. Jest informacja, że konieczne będzie wykonanie studium urbanistyczno-architektonicznego, w którym zawarte zostaną plusy i minusy miejsca na Wałach Chrobrego oraz Łasztowni.

Dodajmy, że swego czasu były plany, aby nowy Teatr Współczesny powstał na Łasztowni, a konkretnie w okolicach nabrzeża pomiędzy biurowcem Lastadia a planowanym Mostem Kłodnym. Taka inwestycja była nawet wpisana do realizacji w latach 2020-24, ale pod koniec 2019 roku objęły ją cięcia budżetowe.

Zgoła odmienne zdanie od Jolanty Balickiej ma radny z klubu PiS Krzysztof Romianowski. Jak przypomina, wraz z partyjnymi kolegami wielokrotnie wskazywali, że budowa Teatru Współczesnego na tyłach Muzeum Narodowego to „półśrodek”.

– Konserwator też ma zastrzeżenia co do tego miejsca. Oczekujemy od miasta, że zostanie wskazane nowe, autonomiczne miejsce. Nie chodzi o to, abyśmy doczepiali się do innego budynku – argumentuje. Jak dodaje, Teatr Współczesny widzi na Prawobrzeżu, choć jak szybko precyzuje – „to futurystyczna wizja”.

Są sugestie i blokady

Trochę więcej na temat zaleceń Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków zdradza radny Koalicji Obywatelskiej Mateusz Gieryga. Jednocześnie podkreśla, że pierwszy raz od 70 lat (momentu wprowadzenia się Teatru Współczesnego na Wały) dyskusja o nowej siedzibie jest „na poważnym poziomie”.

– To pismo jest podzielone na dwa segmenty. Pierwszy to zalecenia, które konserwator sugeruje, aby wprowadzić. Drugi to faktyczne blokady do zaproponowanych założeń. I wśród nich pojawił się między innymi parking podziemny pod placem Praw Kobiet. Już dziś wiemy, że konserwator na to nie zezwoli – informuje.

Wojewódzka Rada Ochrony Zabytków sugeruje za to, aby potencjalnie dobudowany budynek Teatru Współczesnego był odwzorowaniem tego, co w pierwotnych założeniach zawarł architekt Wilhelm Mayer-Schwartau.

– Jednocześnie Wojewódzki Konserwator Zabytków zezwala na wyburzenie wszystkich elementów dobudowanych po 1945 roku, czyli tych, które najbardziej szpecą. I to musi się wydarzyć jak najszybciej – uważa radny Gieryga.

„Mamy jeden poważny problem ze Szczecinem”

Obecnie żadne decyzje w sprawie budowy nowej siedziby Teatru Współczesnego nie zapadły. Na kwietniową sesję budżetową został złożony wniosek o przeznaczenie 0,5 mln zł na ewentualne prace związane z przygotowaniem międzynarodowego konkursu na projekt architektoniczny.

– Mamy jeden poważny problem ze Szczecinem. Nasze instytucje kultury są bardzo zcentralizowane, skupione na małej powierzchni. Mam nadzieję, że radni, prezydent i marszałek wezmą pod uwagę to, co mówią muzealnicy i pracownicy teatru w kwestii ich potrzeb – dodaje Adam Kościelak z partii Razem.