W projekcie budżetu na przyszły rok zapisano 350 tys. zł na odtworzenie rzeźby Labirynt, która stoi u zbiegu al. Wojska Polskiego i ul. Więckowskiego. Okazuje się jednak, że realizacja tego zadania wcale nie jest przesądzona. – Nie mamy ostatecznego rozstrzygnięcia – mówi Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina.

Labirynt to rzeźba autorstwa prof. Ryszarda Wilka. Zbudowana jest w dużej części z kształtek ceramicznych, w których ułożeniu można dostrzec kształt drzewa, kobiety i mężczyzny. Całość była zraszana, dzięki czemu krople wody mieniły się na klinkierowych pustakach, a nad rzeźbą unosiła się mgiełka.

Postępujące zniszczenia, pomysł likwidacji i wreszcie obietnica odtworzenia

Tak przynajmniej było w 1997 r., gdy rzeźba powstała. Później bardzo szybko instalacja wodna się zepsuła. Dziś wiele kształtek ceramicznych zniknęło, pojawiły się pęknięcia i... śmieci powciskane między pustaki.

Miasto najpierw planowało usunąć rzeźbę i stworzyć w jej miejscu park kieszonkowy. Gdy pomysł ten poddano krytyce, pojawiły się zapowiedzi, że instalacja zostanie jednak wyremontowana. Tyle tylko, że dwa przetargi na realizację tego zadania zakończyły się niepowodzeniem. Okazało się, że wykorzystane przy tworzeniu rzeźby kształtki ceramiczne są na tyle unikatowe, że trudno znaleźć wykonawcę, który podejmie się odtworzenia instalacji. Na wiele miesięcy temat znalazł się w zawieszeniu.

Jest dokumentacja i są pieniądze. Przynajmniej teoretycznie

Teraz punkt dotyczący odnowienia Labiryntu pojawił się w projekcie budżetu miasta na 2021 r. Na wszystkie z tym związane prace zapisano 350 tys. zł.

„Zakres zadania pod nazwą: „Zagospodarowanie terenu w miejscu fontanny Labirynt” obejmuje odtworzenie rzeźby wg posiadanej dokumentacji i uwzględnia wykonanie:

- robót rozbiórkowych,

- robót ziemnych na całej powierzchni zajmowanej przez istniejący obiekt fontanny w obrysie projektowanej komory instalacyjnej, projektowanych studzienek rewizyjnych oraz przebiegu trasy instalacji sanitarnych i elektrycznych,

- rekonstrukcji rzeźby w oparciu o wykonaną inwentaryzację stanu istniejącego,

- zaprojektowanie w nowej technologii konstrukcji zabezpieczającej rzeźbę,

- wykonanie nowej instalacji zraszającej,

- wykonanie odwodnienia szczelinowo – przelewowego, zapobiegającego przelewaniu poza nieckę fontanny,

- wykonanie nowego oświetlenia obiektu” – informował Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina, w odpowiedzi na interpelację Edyty Łongiewskiej-Wijas (radna niezrzeszona).

„Łatwo jest coś zlikwidować, trudniej powalczyć o to, żeby przetrwało”

Okazuje się jednak, że renowacja Labiryntu wcale nie jest jeszcze przesądzona. Tłumaczył to Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta Szczecina, we wtorkowym programie „Studio wSzczecinie.pl”.

– Elementy, z których rzeźba jest zbudowana są na tyle unikatowe, że jej odtworzenie jest niezwykle kłopotliwe. Ponadto mamy mnóstwo problemów z jej funkcjonowaniem jako fontanny. Pamiętajmy, że to była jej pierwotna funkcja i tak to powinno wyglądać – mówił. – Nie mamy ostatecznego rozstrzygnięcia. Proces inwestycyjny, który wyznacza nam pewien rytm, będzie nas zmuszał do podjęcia decyzji. Mam nadzieję, że Labirynt uda się zachować, jako element pewnego oryginalnego i cenionego rozwiązania przestrzennego. Mimo wszystkich kontrowersji i wielu odmiennych opinii w tej sprawie. Łatwo jest coś zlikwidować, trudniej powalczyć o to, żeby przetrwało.

„Labirynt nie jest zwykłą fontanną, a unikatowym obiektem sztuki”

O zachowanie i renowację Labiryntu od dawna walczy radna Łongiewska-Wijas. Wielokrotnie krytykowała miejskich urzędników za bezczynność w tej sprawie.

„Śledząc postępowanie wobec tego obiektu, odnoszę wrażenie, że dzieło profesora Ryszarda Wilka traktuje się w magistracie jak zwykłą miejską sadzawkę, podczas gdy jest to wartościowy obiekt sztuki lat 90. i jedyna rzeźba zrealizowana w przestrzeni centrum miasta w tamtej dekadzie. Jestem głęboko rozczarowana postawą Architekta Miasta oraz Miejskiego Konserwatora Zabytków, którzy nie powinni bać się korzystać ze swojej wiedzy, aby uświadomić Pana Prezydenta jak należy konserwować obiekty sztuki współczesnej w przestrzeni publicznej. Labirynt nie jest zwykłą fontanną, a unikatowym obiektem sztuki, który pojawił się bezprecedensowo blisko ludzi, w uczęszczanym, głośnym ciągu komunikacyjnym, uzyskując aurę nietykalności dzięki zraszającej mgle” – pisała w interpelacji do prezydenta Szczecina.

Trzeba jednak zaznaczyć, że nie brakuje mieszkańców, którym Labirynt po prostu się nie podoba, czemu dają wyraz w wielu komentarzach pod artykułami na ten temat. W odbiorze instalacji na pewno nie pomaga stan w jakim od lat się znajduje.