Podziękował za współpracę członkom Nowoczesnej, a jednocześnie zaapelował o to, by dalej budować Koalicję Obywatelską jako alternatywę dla Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Piotr Misiło spotkał się z dziennikarzami, by porozmawiać o swoich dalszych planach politycznych. Przypuszczeń było więcej niż konkretów, jednak baczni obserwatorzy szczecińskiego życia politycznego "między wierszami" mogą wyczytać ze słów Piotra Misiły, że jest o krok do wstąpienia do Platformy Obywatelskiej. Poseł ostro zrecenzował także samorządowy wynik swojej byłej partii.
Misiło chce wspólnego klubu z Platformą Obywatelską
Poseł Piotr Misiło znowu przeżywa swój medialny renesans. Rok temu jako pierwszy oficjalnie wystąpił przeciwko Ryszardowi Petru, a następnie podważył zdolności przywódcze obecnej szefowej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer. Skończyło się to wykluczeniem z Nowoczesnej, ale Piotr Misiło nie zamierza rezygnować z kariery politycznej. Dzisiaj nie zdradził swoich planów na przyszłość, przyznał jednak, że sytuacja Nowoczesnej nie jest dobra:
- Nadal będę szaleńczo aktywny dla regionu i ziemi zachodniopomorskiej. Mnie i przewodniczącą oraz część zarządu poróżniło to, że moim zdaniem tylko duża koalicja może doprowadzić do tego, że wygramy z PiSem. Prosiłem koleżanki i kolegów, byśmy pomyśleli o tym, czy nie jest konieczne, by utworzyć koalicyjny klub pod nazwą Koalicja Obywatelska - mówił Piotr Misiło.
Pytany przez dziennikarzy czy wspólny klub nie będzie faktycznym wchłonięciem Nowoczesnej przez Platformę Obywatelską poseł zaprzeczył, podając jako przykład współpracę Prawa i Sprawiedliwości, Solidarnej Polski i Partii Porozumienie. Za utworzeniem wspólnego klubu jest także szefowa klubu parlamentarnego Kamila Gasiuk - Pihowicz, co jest przyczyną publicznych wymian zdań między nią a szefową partii. Piotr Misiło nie nazwałby tego "wojną w partii", a jedynie demokratyczną wymianą opinii.
Co ze Szczecinem? Misiło zmiażdżył Radosława Lubczyka: "Struktury są w rozsypce"
Piotr Misiło jeszcze przed wyrzuceniem z partii mógł liczyć na wsparcie dwójki szczecińskich radnych: Przemysława Słowika i Edyty Łongiewskiej-Wijas: - Znamy się od lat i wspólnie tworzyliśmy Nowoczesną, zachęcam ich, by pozostali radnymi Koalicji Obywatelskiej i myślę, ze tutaj nic się nie zmieni - mówił były poseł .N.
Na konferencji prasowej polityk ocenił także wynik partii w wyborach samorządowych oraz rządy szefa nowoczesnej w województwie zachodniopomorskim Radosława Lubczyka: - Pan Lubczyk jest fatalnym szefem Nowoczesnej w regionie. Wyniki są tego najlepszym dowodem. W Koszalinie na 18 radnych Koalicji Obywatelskiej Nowoczesna ma jednego, a w Szczecinie na dwunastu tylko dwóch, to jest niezadowalający wynik. W sejmiku województwa mamy jeden z najgorszych wyników w całej Polsce, tylko jeden mandat. Wprowadziliśmy mało radnych, nie mamy żadnego wiceprezydenta, żadnego zastępcy burmistrza - kontynuował Piotr Misiło. - Struktury są w rozsypce. Nie taką Nowoczesną zakładałem i nie takiej Nowoczesnej oczekiwałem - dodał.
W minionych wyborach samorządowych Nowoczesna popierała w wyborach prezydenckich Sławomira Nitrasa. Kandydatem partii do sejmiku był Artur Pomianowski, który mimo drugiego miejsca na liście wyborczej uzyskał dopiero piąty wynik.
Komentarze
5