W nocy z 20 na 21 grudnia Prezydent Szczecina Piotr Krzystek, wraz z gośćmi z niemieckich gmin, dokona symbolicznego zatarcia granicy na przejściu granicznym w Lubieszynie. W tym dniu bowiem nasz kraj przystąpi do układu z Schengen.
„Wejście do strefy Schengen jest dla nas momentem, w którym chcemy zwrócić uwagę na Szczecin i jego geopolityczne położenie” – powiedział niedawno Piotr Krzystek. Trudno się z tym nie zgodzić. Podobna szansa na zaakcentowanie pozycji naszego miasta może się szybko nie powtórzyć.
-----------------------------------
Przy tej okazji warto wspomnieć jeszcze, co wejście Polski do Schengen zmieni dla mieszkańców Szczecina i regionu. Na mocy tego układu ( z roku 1985) nie ma granic wewnętrznych między państwami, które do niego przystąpiły. Zniknie więc 40 przejść granicznych, jakie Polska ma z Niemcami. Wspomnieniem staną się tablice z napisami – „ Granica państwa – przekraczanie zabronione”. Znikną szlabany i budki strażników. Bez przeszkód przeprawić się będzie można łódką przez Odrę i biwakować nawet w pasie drogi granicznej. Już tylko bosmanowi lub kapitanowi portu zgłaszać będziemy wypłynięcie w rejs prywatnym jachtem po Bałtyku lub do innego portu w strefie Schengen ( nie dotyczy to rybaków – ze względu na możliwość kontrabandy). A na wyspie Uznam granice Świnoujście/Ahlbeck wreszcie będzie można przekroczyć samochodem osobowym. Na tamtejszej plaży zniknie również graniczny drut kolczasty, a władze miast myślą o odbudowie polsko-niemieckiej nadmorskiej promenady.
Należy jednak pamiętać, że zniesienie kontroli granicznej nie oznacza likwidacji samej granicy i zgodnie z polskim prawem przekraczając ją, musimy posiadać paszport lub dowód osobisty. Tylko na tej podstawie możliwe jest ustalenie naszej tożsamości i obywatelstwa. Nie wszystkie kraje Unii Europejskiej należą do strefy Schengen ( poza nią są między innymi unijne Wielka Brytania, Irlandia, Cypr, Rumunia, Bułgaria), znajdują się za to w niej (jako będące członkami OECD) Islandia i Norwegia.
Komentarze
0