W niedzielę rano policja została poinformowana o kobiecie leżącej w rowie przy ul. Goleniowskiej w Szczecinie. Nie dawała już ona oznak życia. Na miejsce wezwano również prokuraturę.

Sprawa jest obecnie wyjaśniana. Jak informuje Paulina Heigel z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie, służby odebrały telefon przed godziną 22:00 z informacją o kobiecie znajdującej się na przystanku autobusowym.

– Kobieta była przytomna. Odmówiła przeprowadzenia badań oraz przewiezienia jej do szpitala. Czuć było od niej woń alkoholu. Ratownicy nic więcej nie mogli zrobić, na miejsce została wezwana policja, a kobieta została przekazana funkcjonariuszom – mówi Paulina Heigel.

– Po godzinie 8:00 otrzymaliśmy zgłoszenie odnośnie ciała kobiety przy ul. Goleniowskiej. Tożsamość kobiety została ustalona. Trwają czynności wyjaśniające – mówi Paweł Pankau.

Czy policja wcześniej wiedziała o tym, że przy Goleniowskiej przebywa kobieta, która może być narażona na niebezpieczeństwo? - Sytuacja jest obecnie sprawdzana. Oczekujemy na kompletne informacje w tej sprawie – tłumaczy Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Aktualizacja: Komenda Miejska Policji w Szczecinie sprawdziła czynności, jakie wykonywane były w okolicach ul. Goleniowskiej wobec kobiety, która dzisiaj nad ranem została znaleziona martwa w rowie. Policja przyznaje, że interwencja miała miejsce wieczorem.

– Po 22:00 policjanci zostali wezwani przez załogę pogotowia ratunkowego. Kobieta została wylegitymowana. Na tym zakończono czynności – informuje Paweł Pankau z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.

Według informacji funkcjonariuszy kobieta była w dobrym stanie, mówiła składnie, nie było podstaw do zabierania jej na izbę wytrzeźwień lub do komisariatu. Pierwsze oględziny miejsca zdarzenia pozwalają wykluczyć tezę, że została potrącona przez samochód.