– Strażacy działają tutaj od wielu godzin i wypompowują wodę. W niektórych piwnicach jest jej nawet 70-80 cm – mówił wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki, który przyglądał się akcji służb przy ul. Somosierry i Łukasińskiego. Doniesienia o zniszczeniach i utrudnieniach po ulewnych deszczach dochodziły jednak również z innych stron miasta.

Szczególnie niepokojące były informacje z ulicy Somosierry. Woda wdarła się tam do piwnic jednorodzinnych domów i znacznie podtopiła ogródki.

– Opad deszczu był tak duży, że kanalizacja nie odbierała. Mamy tu zabetonowane chodniki i ulice, więc woda płynęła jak w rwącym potoku – mówił wojewoda Bogucki, który m.in. do pracy w tym miejscu oddelegował żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, docelowo miało być ich ok. 100.

Ulewa była najsilniejsza w rejonie Szczecina i Gryfina

Poważnie podtopione zostały ogródki działkowe przy ul. Łukasińskiego. Na Gumieńcach woda zalała garaże i parkingi przy ul. Ostrobramskiej. Rano trudna sytuacja była również na ul. Wroniej na Krzekowie. Na granicy kierowcy samochodów osobowych byli zawracani, ze względu na wodę stojącą pod wiaduktem węzła Kołbaskowo. Droga A6 po stronie niemieckiej została zamknięta w miejscowości Penkun, zorganizowano objazdy do przejść granicznych w Rosówku i Lubieszynie.

Przy elektrowni Pomorzany wystąpiła z brzegów struga Bukowa, zalewając ul. Szczawiową. O podtopieniach informowano również w rejonie ul. Szlacheckiej i ul. Drozdowej. Jak zawsze przy takiej pogodzie, problemy pojawiły się na Wyspie Puckiej. Na bieżąco reagują pracownicy Wód Polskich w Szczecinie oraz Zarządy Zlewni.

„W obecnej chwili mamy informację dotyczącą Wyspy Puckiej i wysokich stanów wód w tamtejszych rowach. Nasza pompownia mieszcząca się przy ul. Dobrej Nadziei działa i od dnia wczorajszego pracuje na obniżonym poziomie pompowania (o 20 cm w stosunku do standardowego nastawu). Na Wyspie Puckiej „działa” jeszcze jedna pompownia obsługiwana przez ZWiK Szczecin, która powinna obsługiwać północną część Wyspy (tę najbardziej zabudowaną). Wszystkie nasze stacje pomp pracują normalnie” – czytamy w komunikacie Wód Polskich.

Prognozy bardziej optymistyczne

Usunięcie wszystkich szkód zajmie jeszcze sporo czasu, ale sytuacja na ulicach jest zdecydowanie lepsza niż o poranku. Najważniejsze, że powoli słabną opady.

– Prognzozy są bardziej optymistyczne niż wczoraj. Jeżeli nie będziemy mieli tak ulewnych deszczów, jak w nocy i dzisiaj rano, to myślę, że sytuacja powinna się powoli normalizować. Oczywiście przed wszystkimi służbami jeszcze olbrzymia praca – mówił wojewoda Bogucki.

W nocy i rano (do godziny 10) Straż Pożarna podjęła w Szczecinie ponad 200 interwencji.