Regaty o Puchar PZŻ, zaliczane do Pucharu Świata ISAF w match-racingu
Była to zdecydowanie najsilniej obsadzona impreza w tym sezonie. Dość powiedzieć, że poza leaderami rankingu Pucharu Polski, tj. załogą Karola Górskiego i Radka Żurka, swój udział zgłosiły również załogi Jelle Roosa z Holandii (31 miejsce w rankingu światowym ISAF), Marka Stańczyka (rank. 38) oraz Przemka Tarnackiego (rank. 57), Rafała Sawickiego (rank. 156) oraz dwa szczecińskie teamy: Artura Pomorskiego (rank.155) oraz Patryka Zbroi (rank. 157). Wreszcie, listę startową uzupełniły młoda i ambitna załoga Jakuba Pawluka oraz doświadczone teamy Zbigniewa Kani (m.in. zwycięzcy Pucharu Polski 2007 w klasie Delphia 24) oraz Pawła Oskroby (m.in. zwycięzcy Pucharu Polski 2007 w klasie Skippi 650). Innymi słowy, na starcie stawiły się aktualnie najlepsze polskie załogi matchracingowe.Znakomite warunki żeglarskie oraz sprawna organizacja umożliwiły rozegranie eliminacyjnej rundy każdy z każdym, z której zwycięsko wyszedł J. Roos (9 wygranych, przegrywając tylko jeden pojedynek z P.Zbroją). Na kolejnych miejscach z identycznym dorobkiem punktowym (7 zwycięstw, 2 porażki) uplasowały się zespoły M.Stańczyka, P.Tarnackiego i R.Sawickiego, które awansowały do niedzielnych półfinałów. W walce o finał zdecydowanie lepsi okazali się J.Roos (zwyciężając R.Sawickiego 2:0) oraz M.Stańczyk (wygrywając z P.Tarnackim również 2:0). Finał, po bardzo zaciętej walce wygrał J.Roos pokonując M.Stańczyka 3:1. Trzecie miejsce zajął natomiast R.Sawicki po zwycięstwie 2:0 nad P.Tarnackim.Pozostałe teamy zmierzyły się w rundzie dodatkowej w walce o 5 miejsce. Z tego etapu regat zwycięsko wyszła załoga P.Zbroi (występująca w składzie: Adam Olechnowicz – trymer grota, Mariusz Prokopiak – pitman, Paweł Szklarz – trymer żagli przednich, Patryk Zbroja – sternik), pokonując wszystkich pozostałych konkurentów; 6 miejsce zajęła natomiast załoga A.Pomorskiego.
Po regatach powiedzieli:
P.Szklarz: „Była to nasza pierwsza impreza na czterosobowych jachtach klasy Delphia 24, stąd sprzęt poznawaliśmy z wyścigu na wyścig. Ogólny bilans jest jednak korzystny. W bardzo silnej i wyrównanej konkurencji na 15 meczy, wygraliśmy 9, a i te przegrane były po zaciętej walce. Nabyte doświadczenia pozwalają z optymizmem patrzeć na nasze kolejne występy, w tym – przede wszystkim podczas regat w Szczecinie, który po raz pierwszy będzie organizował imprezę zaliczanej do Pucharu Świata przy Wałach Chrobrego pod koniec czerwca”.
M.Prokopiak: „Żal trochę przegranych pojedynków, które zadecydowały o tym, że nie udało nam się zakwalifikować do półfinałów, które nie były zupełnie poza naszym zasięgiem. Szczególnie utkwił mi w pamięci wyścig z M.Stańczykiem, gdy w czasie rozgrywki przedstartowej zmusiliśmy go do błędów, za które został dwukrotnie ukarany. Pomimo znakomitego początku wyścigu, w dalszej jego części poszło już znacznie gorzej, a rywal odrobił straty, zdążył wykonać zaległą karę i nieznacznie wygrał pojedynek. Na osłodę wygraliśmy dość pewnie wyścigi o 5 miejsce, pokonując – jak zawsze po zaciekłej walce – A.Pomorskiego oraz m.in. leaderów Pucharu Polski – K.Górskiego i R.Żurka”.
A. Olechnowicz: „To była moja pierwsza impreza tego typu. Start w regatach meczowych to znakomite doświadczenie dla każdego żeglarza regatowego. Rywalizacja na najwyższym poziomie taktyki i techniki dostarcza niesamowitych wrażeń. O ile będzie to możliwe nadal będę próbował swoich sił w tej dyscyplinie.”
Komentarze
0