Ceramiczne unikaty, szydełkowane czapki, używane katany z drugim życiem, ręcznie robiona biżuteria i wiele więcej – w niedzielę do Hali Odra zawitali mieszkańcy i lokalni producenci, aby wziąć udział w drugiej edycji „Less Waste Market”. – Chcemy pokazać szczecinianom, że mamy już dużo rzeczy i trzeba z nich korzystać. Warto dać odpocząć naszej planecie – mówi Agata, współorganizatorka wydarzenia.
W niedzielnym markecie udział wzięło około 30 wystawców i wiele więcej odwiedzających. Przypomnijmy, że to już druga edycja wydarzenia, które tworzą Agata, Natalia i Magda.
– Najpierw skrzyknęłyśmy się z Natalią. Nie znałyśmy się wcześniej, ale zostałyśmy zsieciowane przez wspólną koleżankę. Dołączyła do nas Magda, która już wcześniej wspólnie z koleżankami organizowała podobne wydarzenia. Każda z nas już wcześniej miała w głowie taki pomysł – opowiada Agata.
Katana z podszewką Gucci
– Większość z wystawców sprzedaje swoją prywatną odzież, a także akcesoria, buty, dodatki. To także lokalni producenci, którzy tworzą w duchu less waste i handlują biżuterią, ceramiką, odzieżą – dodaje współorganizatorka „Less Waste Market”.
Wśród lokalnych producentów znalazła się Anna, która używanym katanom nadaje drugie życie.
– Skończyłam projektowanie odzieży i zajmuje się tym od 10 lat. Wykorzystuję katany i sukienki vintage, które przerabiam, farbuję, dodaję nowe akcesoria. Daję im po prostu drugie życie. Do jednej katany kupiłam oryginalną tkaninę Gucci, która posłużyła mi jako podszewka – mówi Anna z Diakovic Atelier.
Market z edukacyjną wartością
„Less Waste Market” spotkał się z pozytywnym odbiorem wśród odwiedzających. Warto dodać, że zebrane pieniądze po raz kolejny zostaną przeznaczone na pomoc zwierzętom. Przypomnijmy, że podczas pierwszej edycji udało się zebrać 250 złotych. Pieniądze zostały przekazane na zakup karmy dla podopiecznych szczecińskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
– Nie spodziewałam się, że znajdę tutaj tyle fajnych rzeczy. Do Hali Odra przyszłam z myślą o ubraniach, ale widziałam też piękną ceramikę. To naprawdę świetna akcja i mam nadzieję, że będzie kontynuowana. Musimy w końcu zacząć myśleć o środowisku – podkreśla Paulina. Warto dodać, że pomysł na „Less Waste Market” zrodził się w głowie Agaty po wycieczce do Kopenhagi. – Ta podróż była dla mnie bardzo inspirująca. Co tydzień w każdej dzielnicy Kopenhagi wystawiają się mieszkańcy z całym swoim majdanem. Ludzie chyba przestali już kupować w sieciówkach.
Agacie zależy, aby szczeciński market zyskał również wartość edukacyjną. – Chcemy pokazać szczecinianom, że mamy już dużo rzeczy i trzeba korzystać z tego co jest. Warto dać odpocząć naszej planecie – podkreśla.
Komentarze
3