Po remoncie za 4 mln złotych w holu mają się odbywać koncerty muzyki kameralnej, a w pracowniach na parterze i piętrze będą powstawały m.in. grafiki, ceramika, fotografie i obrazy. Funkcjonować też ma specjalny warsztat organmistrzowski. W „słynnej” willi Grüneberga Miasto planuje otworzyć kolejną filię Miejskiego Ośrodka Kultury.
Filia otrzymała już nawet specjalną nazwę – Manufaktura Aktywności Twórczej. Jak tłumaczy Andrzej Oryl, dyrektor MOK-u, młodzież miałaby się tutaj zapoznawać z dawnymi szczecińskimi i pomorskimi rzemiosłami, m.in. białą ceramiką pomorską Stettiner Waren, garncarstwem, budową mebli, organmistrzostwem. To ostatnie, jak mówi Oryl, to ukłon Miasta w stronę Barnima Grüneberga, który prowadził w Szczecinie zakład budowy organów, a którego rodzina w budynku przy Batalionów Chłopskich mieszkała przed wojną.

- Chcemy w willi umieścić praktycznie całą naszą działalność plastyczną. Zakupiliśmy nowy piec ceramiczny, mamy prasy graficzne. Prowadzilibyśmy tutaj także naszą działalność związaną m.in. malarstwem, grafiką, technikami wzorów tkackich, malowaniem na szkle
– mówi dyrektor MOK-u. W planach są także pracownie batiku, malowana na jedwabiu i witrażu.

W piwnicy kawiarnia, w holu koncerty, a na strychu bawialnia dla dzieci
Pracownie miałyby się mieścić w pomieszczeniach na parterze i I piętrze. Na strychu powstaną sale wykładowe i strefa zabaw dla dzieci. - W piwnicach, na których po przesunięciu posadowiono willę, świetnie zmieści się willowa kawiarenka i pracownia fotograficzna z małą galerią sztuki – wymienia Oryl, podkreślając przy tym, że MOK chce też wykorzystać niepowtarzalną architekturę obiektu. Chodzi o „ogromny hol, który ciągnie się przez parter i pierwsze piętro”. W holu na parterze miałyby się odbywać koncerty muzyki kameralnej, a ten na piętrze służyłby przede wszystkim jako przestrzeń wystawowa.


- Prezydent kilka dni temu wszczął już procedurę zmiany planu zagospodarowania przestrzennego dla tej willi – informuje Oryl. - Jeżeli wszystko pójdzie po naszej myśli i jeżeli do końca tego roku uda się zakończyć prace projektowe to w 2019 moglibyśmy zacząć działalność, czyli ruszyłyby warsztaty rzemiosł pomorskich.

Remont ma kosztować 4 mln złotych. Pieniądze będą pochodziły z budżetu Miasta.

Manufaktura Aktywności Twórczej będzie trzecią filią szczecińskiego MOK-u. Klub Delta przy Racławickiej kontynuowałby działalność teatralno - filmową, a w ośrodku przy Goleniowskiej prowadzone będą głównie zajęcia taneczne.