Pourywane okienka, pancerny joystick wyrwany ze śmigłowca, trzy razy ukręcona metalowa korba – to przykłady usterek trudnych do wyjaśnienia. Za rekordami frekwencji w Morskim Centrum Nauki idą także zniszczenia eksponatów.

Największym zainteresowaniem zwiedzających wystawę stałą w Morskim Centrum Nauki cieszą się eksponaty interaktywne, na których można wykazać się sprawnością lub sprawdzić swoją wiedzę na tematy związane z morzem i żeglugą.

Powodzeniem cieszy się m.in. stanowisko, gdzie można zrobić „tatuaż” wilka morskiego, symulacja akcji ratowniczej na motorówce czy ewakuacja z tonącego statku. Najodważniejsi wybierają spacer po rejach na trzynastometrowym maszcie.

Popularność ma jednak swoją ciemną stronę – to właśnie te eksponaty są najbardziej narażone na zniszczenia i usterki.

„Trzeba mieć siłę Herkulesa”

– Rzeczywiście, te eksponaty się psują – przyznaje Witold Jabłoński, dyrektor Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie. Jak tłumaczy, to „efekt eksploatacji”. – Gdyby odwiedzało nas 10 tysięcy osób miesięcznie, to byłyby popsute po pół roku.

Zdarza się jednak, że zniszczenia są czasami „trudne do uzasadnienia”.

– Trzy razy wymienialiśmy już pancerny joystick w śmigłowcu. Pracujemy teraz nad tym, aby był nie do zniszczenia. Trzy razy odwiedzający ukręcili już metalową korbę w eksponacie „śruba”. Naprawdę trzeba mieć siłę Herkulesa, aby to zrobić. Ale jak widać, można. Na dole mamy trenażery rowerowe z taśmami, z których korzystają profesjonalne siłownie. Po kilku tygodniach zostały już zerwane. Kilka razy naprawiana już była żaglówka, która płynie pod wiatr – wymienia dyrektor MCN.

Dodatkowa gwarancja od wykonawcy

Wystawa stała Morskiego Centrum Nauki składa się z ponad 200 eksponatów i jest objęta 3-letnią gwarancją i to w jej ramach naprawiane są wszystkie usterki i zniszczenia. W dodatku firma Trias Avi (wykonawca) postanowiła wydłużyć gwarancję o dodatkowe 3 miesiące. Właśnie ze względu na zbyt szybkie psucie się niektórych urządzeń.

– Tak naprawdę cały czas działamy na żywym organizmie. Takich eksponatów nie spotkamy w innych centrach nauki w Polsce. Są unikatowe zarówno jeśli chodzi o mechanizm, jak i wizerunek. O tym, jakie mają być, zadecydowali w końcu mieszkańcy Szczecina i różne środowiska. Jednak po trzech miesiącach widzimy, że niektóre się sprawdzają, a inne już nie.

Kiedy pojawią się nowe eksponaty?

Morskie Centrum Nauki ma w planach przearanżowanie 5 eksponatów, które nie sprawdzają się w obecnej formule. To między innymi stanowisko, gdzie można posmakować wodę o różnym zasoleniu, odpowiadającym np. Morzu Bałtyckiemu. W planach na razie nie ma jednak nowych eksponatów.

– Jest taka zasada, że cała wystawa, lub jej około 70 procent, powinno być zmienione po około 5 latach. U nas to i tak będzie jednak trudne. W pozostałych centrach nauki te 70 procent eksponatów są takie same. A u nas są unikatowe, nie znajdziemy nigdzie indziej takich – podkreśla Witold Jabłoński.