Kilkunastu autorów książek i pisarzy dyskutowało o literaturze i podpisywało swoje dzieła. Można było kupić nowe pozycje albo przynieść swoje egzemplarze. Odbyły się również spotkania dotyczące legend, czytanie własnych utworów, a na koniec występ Martyny Jakubowicz. Taki przebieg miała trzecia już edycja wydarzenia „Kochamy książki” w Willi Lentza w czwartek, 15 lutego.

Jak opowiedzieć Szczecin? Szukamy tożsamości poprzez historie 

Wydarzenie rozpoczęło się w samo południe od spotkania dla dzieci ze Szczecińskimi Legendami. Moderowała je przewodniczka i wydawczyni Małgorzata Duda, która następnie oprowadziła chętnych po zabytkowych wnętrzach Willi Lentza. Kilka godzin później można było dowiedzieć się, jak szczecińscy twórcy reagują na hasło „Opowiedzieć Szczecin”. W dyskusji wzięli udział: Michał Dłużak, Inga Iwasiów, Przemysław Kowalewski i Tomasz Wieczorek, a pytania zadawał Krzysztof Lichtblau.

Zaproszeni goście wskazywali m.in. którzy twórcy i które książki szczególnie kojarzą im się z tym tematem. Inga Iwasiów mówiła, że dla niej ważny był m.in. Dariusz Bitner, który na początku lat 80. należał do nurtu rewolucji artystycznej w polskiej literaturze, a Szczecin bardzo często był dla niego punktem wyjścia do snucia narracyjnych wątków. 

Przemysław Kowalewski stwierdził, że „to dobry czas na tworzenie szczecińskich powieści”. – Chociaż każdy z nas pisze trochę inaczej, to jednak poszukujemy tego samego, czyli tożsamości miasta. Szukamy jej poprzez historie, które opowiadamy nie tylko z historycznej perspektywy. To występuje chociażby u Hermana czy Stelara. Spojrzenie na Szczecin poprzez sensacyjną, fantastyczną czy przygodową fabułę sprawia, że książki tutaj pisane są inne niż w pozostałych miastach. Wyróżniają się w jakiś sposób na tle tego, co powstaje w naszym kraju – powiedział.

Jedną z ciekawszych kwestii, które wybrzmiały w tej dyskusji, była polityka pamięci. Tomasz Wieczorek przypomniał, że kiedy organizował pierwsze wycieczki po mieście, stykał się z wątpliwościami wielu osób, twierdzących, że „tu nie ma nic do pokazania, tylko jakieś nieciekawe poniemieckie budynki”. Teraz społeczna świadomość jest już inna. Historia niemieckiego Szczecina budzi duże zainteresowanie i jest też dobrym materiałem literackim. To była jedna z konkluzji tej debaty.

Miłosne wątki i plany na przyszłość

Kolejny panel dyskusyjny został opatrzony hasłem „Opisać Miłość”. Wzięli w nim udział tacy twórcy jak Beata Zuzanna Borawska, Marcin Grzelak, Sylwia Trojanowska, Iwona Żytkowiak i Leszek Herman. Prowadzenie dyskusji również powierzono Krzysztofowi Lichtblau, a rozmawiano m.in. o tym, jak na przestrzeni ostatnich dekad zmienia się sposób ukazywania uczuć w prozie i poezji, czego oczekują czytelnicy i czy można jeszcze ich w tej kwestii czymś zaskoczyć. Autorzy zdradzili też swoje najbliższe plany wydawnicze. Dowiedzieliśmy się, że w kwietniu ukaże się trzecia książka Marcina Grzelaka, czyli „Beksa”, a twórca już pracuje nad kolejną, która ma być wariacją na temat historii rodzinnej, z II wojną światową w tle...

Po tym spotkaniu odbyło się wręczenie nagród zwycięzcom konkursu „Listy do Augusta”, organizowanego przez Willę Lentza. Zdobywczynią pierwszego miejsca okazała się osoba podpisująca się jako Syrena z Gocławia, która przysłała piękny tekst napisany odręcznie na specjalnie wybranej papeterii. Wyróżnienie otrzymał również Zachariasz za list, w którym zawarł rady na temat pielęgnacji ogrodu przy willi. Na koniec uroczystości dyrektor Willi Lentza, Jadwiga Kimber, ogłosiła, że kolejna edycja konkursu poświęcona będzie Jackowi Nieżychowskiemu.

„Głośnia”, Legendziarz i książka Martyny Jakubowicz

Poza tym w jednej z sal na drugim piętrze została zorganizowana walentynkowa „Głośnia”, którą poprowadziła Katarzyna Brzozowska. To stały cykl spotkań, podczas których uczestnicy (najczęściej aspirujący dopiero do bycia literatami) czytają swoje utwory. Tym razem tematem dominującym była oczywiście miłość.

Wśród pozostałych autorów, którzy tego wieczoru gościli w willi, można wymienić m.in. duet, który stworzył „Horroperę”, czyli Irenę Naumowicz oraz Konrada Pawickiego, poetę Marka Maja oraz Legendziarza, czyli Mirosława Wacewicza, który zaprezentował swoją najnowszą publikację – „Pieśń do Św. Ottona”. Jednym z gości była Martyna Jakubowicz, która w ubiegłym roku wydała książkę „Trudna sztuka latania”, będącą opowieścią o rodzicach i własnych doświadczeniach, a zarazem „boleśnie szczerym obrazem losów polskiej inteligencji, jej uwikłania w historię”. Półgodzinne spotkanie z artystką poprowadził Janusz Wilczyński, ale jej książka nie była jedynym tematem rozmowy.

Padło też kilka pytań dotyczących twórczości muzycznej. Choćby tego, jak prowadzi się własny klub (Martyna Jakubowicz była niegdyś właścicielką lokalu „Gumowa Roża” we Wrocławiu) i jak ważne są dla niej nagrody (otrzymała m.in. Fryderyka w 2017 roku). Dzień pełen dyskusji i spotkań zwieńczył występ w sali teatralnej, podczas którego Jakubowicz zaprezentowała wiele kompozycji z całej swojej dyskografii. Na scenie towarzyszyli jej dwaj gitarzyści – Jan Pentz oraz Dariusz Bafeltowski.

Piosenka deweloperska i inne kołyszące szlagiery

Muzycy rozpoczęli koncert od utworu „Rosa taka sama od lat” z płyty„Maquillage”. Następnie zabrzmiały takie utwory jak „Handel słowami”, „I żeby ziemia zadrżała”, „Żagle tuż nad ziemią”, „Kołysz mnie” czy zapowiedziana jako „piosenka deweloperska”, słynna ballada „W domach z betonu nie ma wolnej miłości”. Oprócz własnych tekstów artystka zaśpiewała dwa songi Boba Dylana – „Polityczny świat” oraz „Pukam do nieba bram”, a pomiędzy poszczególnymi numerami sięgała też do „Trudnej sztuki latania”, z której czytała obszerne fragmenty, dotyczące chociażby powstawania płyty „Dziewczynka z pozytywką Edwarda” z udziałem plejady polskich muzyków rockowych i bluesowych. Publiczność nie pozwoliła artystom zbyt szybko zakończyć występu, więc w dogrywce wykonali jeszcze „Kołysankę dla misiaków”, a kropkę nad i postawił Jan Pentz, który solo zagrał „Piosenkę dla Stasia” Anny Marii Jopek i Pata Metheny`ego...

Kolejna odsłona wydarzenia „Kochamy książki” prawdopodobnie za rok, ponieważ ta edycja upewniła wszystkich, że rozmowy o książkach z lokalnymi autorami są potrzebne. Impreza odbyła się pod patronatem portalu wSzczecinie.pl. 

Organizatorem wydarzenia była Willa Lentza, a partnerem Stowarzyszenie Literatura działa.