"Proszę bardzo" - to tytuł trzynastej w dorobku "After Blues" autorskiej płyty. Można już było usłyszeć singla promującego ją "To tylko dom". W Polskim Dniu Bluesa, 16 września miała miejsce oczekiwana od dawna premiera nowego projektu duetu.
Pierwsze wzmianki o płycie pojawiały się już w 2012 roku. Ostatecznie światło dzienne ujrzy 10 utworów. Większość to kompozycje Leszka Piłata do tekstów Szymona Kaczmarka, ale jest też "perełka", czyli "Puste ręce", autorstwa Leszka Pietrowiaka do muzyki Waldemara Baranowskiego.
Ich nowa płyta to muzyczny zapis naszych prawdziwych rozmów domowych, myśli, obaw i wątpliwości.
„Podpaliłem swój dom…” śpiewają. Nasz Dom już płonie, codzienną troską o przyszłość i trudną teraźniejszość. Kiedy posłuchasz tej płyty, usłyszysz swoje własne myśli i pragnienia. Bo taki jest blues – to ciągła pieśń o niedoli i pragnieniu… -mówi o nich Szymon Kaczmarek .
Do utworu To tylko dom powstał teledysk, w którym w role głównych bohaterów wcielili się szczecińscy aktorzy Beata Zygarlicka i Konrad Pawicki. Możemy obejrzeć go na portalu YouTube
Na płycie oprócz członków-założycieli "After Blues", czyli Leszka Piłata (śpiew, perkusja, gitara basowa) i Waldemara Baranowskiego (gitary, perkusja i pstrykanie palcami), jest również recytacja Szymona Kaczmarka i śpiew Agnieszki Twardowskiej. Agnieszka do tej pory była gościem zespołu na koncertach, śpiewając piosenki z repertuaru Miry Kubasińskiej. Tym razem pokazuje swój kunszt, interpretując utwory "After Blues".
Projekt okładki należy do Leszka Żebrowskiego - czołowego, polskiego plakacisty, a nagrania zrealizowano dzięki cierpliwości Darka Kabacińskiego w Studiu KabArt.
Wydawcą płyty jest „Jimmy Jazz Records” – firma znana na rynku przede wszystkim z klimatów punk, ska i reggae, ale ludzie z firmy, czyli Dzidek i Joanna to przyjaciele zespołu od lat i wiedzą, że blues, to korzenie, a reszta muzyki – to owoce.
Ciekawostki o zespole
After Blues powstał w 1980 r. Oprócz klasyki bluesowej w repertuarze zespołu zaczęły pojawiać się własne kompozycje. W 1985 r. zespół postanowił zostać duetem, a jednak brzmieć jak 4-osobowa kapela. Tak powstał słynny "kombajn perkusyjny" (cała perkusja rozpisana na nogi, sznurki, dźwignie i przekładnie obsługiwana przez dwóch panów, którzy śpiewają i grają na gitarach). Przez ponad 30 lat zespół nagrał 12 płyt (z udziałem m.in. Tadeusza Nalepy, Wojtka Gogolewskiego i innych). Blisko 2 lata był zespołem akompaniującym Tadeuszowi Nalepie, a następnie Mirze Kubasińskiej, która udało się namówić do powrotu na estradę. Grupa wspólnie koncertowała z artystką ponad 11 lat. 15 października 2005 na Festiwalu Muzyki Bluesowej "Bluesada" w Szczecinie odbył się ostatni koncert Miry.
Janusz "Kosa" Kosiński o After Blues:
Zespół "After Blues" to najwyższy stopień bluesowego wtajemniczenia. To mieszanka dobrych emocji, wyrażanych muzyką, "życiowymi" tekstami i słowiańskim brzmieniem. To wszystko na bluesowy język przekładają dwaj muzycy - Waldemar Baranowski i Leszek Piłat. Obaj do perfekcji opanowali grę na kilku instrumentach ze szczególnym uwzględnieniem zestawu perkusyjnego własnego pomysłu, którym zadziwili świat ponad ćwierć wieku temu. I co ciekawe - jednoczesne granie na basie, gitarze, dwóch odrębnych zestawach wspomnianej perkusji i śpiewanie przychodzi im nadzwyczaj łatwo. Poruszają się w świecie bluesowych kompozycji bardzo swobodnie - czy to wykonując standardy czy utwory własne. Są tak niesamowici jak piękna jest ich sztuka. Po prostu: AFTER BLUES.
Komentarze
0