Stowarzyszenie Szczecińska Zielona Alternatywa zorganizowało dziś (tj. 2 września 2010 r.) protest przeciwko wycince drzew na Placu Solidarności i przy Zamku.

Propagatorzy tej akcji podkreślają, że nie są przeciwni pomysłowi utworzenia muzeum „Przełomy”, ale nie chcą, aby kosztem tego przedsięwzięcia było pozbycie się zielonego krajobrazu na Placu Solidarności. Nie chcą oni żyć wśród betonowego otoczenia. - Dlaczego takie muzeum nie może powstać na terenie byłej stoczni, tak jak to się robi wszędzie na świecie, wykorzystując i rewitalizując tereny poidustrialne? - pytają.

Nie chcą też żadnych zmian na placu prócz możliwych dosadzeń wartościowych drzew i krzewów, tak, by w tym miejscu pozostała zielona enklawa. Będą również dążyli do zmiany prawa miejscowego w tej kwestii.

Uważają, że podobnie oburzającym pomysłem jest wycięcie drzew na skarpie przy Zamku w celu odsłonięcia widoku zabytku od strony Trasy Zamkowej. - (...) przecież właśnie te drzewa stanowią naturalną osłonę dla Zamku i ludzi tam przebywających – ekran akustyczny i przeciw spalinom z bardzo ruchliwej i głośnej trasy wjazdowej. Czy celem kierowców wjeżdżających Trasą Zamkową ma być patrzenie w stronę zamku czy na drogę?

Zieleniec na Placu Solidarności, jak i drzewa przy Zamku są według protestujących ważnym elementem korytarza ekologicznego łączącego kompleks parku Żeromskiego z obszarem centrum miasta, Wałów Chrobrego i Odrą. - To część chronionego tzw. Systemu Zieleni Miejskiej.