Nie będzie nowych sklepów, a inwestowanie w dotychczasowe lokalizacje, remonty i poszerzanie asortymentu. – Społem zamierza się rozwijać. Zamknęliśmy dwie nierentowne lokalizacje, ale zostało jeszcze czterdzieści dobrze prosperujących sklepów spożywczych i pięć przemysłowych. Mamy dużo nowych planów – mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Mariusz Gadomski, wiceprezes Społem ds. handlu. Jak podkreśla, Społem w Szczecinie to spółdzielnia, która liczy tylko na własny kapitał.

W czwartek na portalu wSzczecinie.pl informowaliśmy o tym, że Społem zamyka w Szczecinie dwa sklepy. Placówka przy ul. Śląskiej znajdowała się w dzierżawionym od miasta obiekcie, a sklep w Zdrojach – w obiekcie własnym sieci. Teraz przy ul. Żołędziowej miałaby powstać Żabka.

W rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Mariusz Gadomski, wiceprezes ds. handlu i członek zarządu Społem w Szczecinie potwierdza zmiany w strukturze sklepów, ale nie ma mowy, by sieć znajdowała się w złej kondycji.

– Dwie lokalizacje zostały zamknięte, gdyż wprowadzone przez nas plany naprawcze nie przyniosły oczekiwanych efektów. Nie ma planów, by zamykać kolejne sklepy. W tej chwili przygotowujemy programy inwestycyjne, by krok po kroku odnawiać sklepy, jakie mamy w swojej sieci – mówi Gadomski. – Naszym zadaniem jest praca nad lepszą efektywnością spółdzielni. Mamy długofalowy plan działania w kwestii inwestycji. Przykłady ostatnich lat to sklep Syriusz przy ul. Witkiewicza czy Orion przy ul. Łokietka. Sklepy są całodobowe, nowoczesne, wyposażone w kasy samoobsługowe. Obecnie jesteśmy w trakcie gruntownego remontu delikatesów przy al. Wojska Polskiego i ul. Jagiellońskiej. Zostanie on otwarty we wrześniu – zapowiada wiceprezes.

Społem ma zaplanowaną strategię rozwojową na najbliższą dekadę. W sieci jest obecnie 40 sklepów spożywczych i 5 przemysłowych.

– Skupiamy się na inwestycjach w sklepy, które mamy. Tempo zmian może jest wolniejsze, ale to wszystko wynika z możliwości, jakie mamy. Nie wspieramy się kapitałem zagranicznym. Rozważamy otwarcia nowych sklepów, ale priorytetem jest zadbanie o miejsca, które funkcjonują dobrze, przynoszą nam zyski i muszą być atrakcyjne dla klientów – mówi Gadomski.

Wiceprezes sieci Społem w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl dodaje, że na rynku handlu detalicznego jest obecnie duża konkurencja, a sklepy takie jak Społem muszą radzić sobie nie tylko z ekspansją sklepów franczyzowych, ale i dyskontów, które coraz częściej powstają w centrach miast. Kryzys sklepu Społem przy ul. Śląskiej rozpoczął się właśnie w momencie, gdy w pobliżu otwarto nowy, miejski format Netto.