Politycy Prawa i Sprawiedliwości na zwołanej rano konferencji prasowej zapowiedzieli bojkot sesji sejmiku z powodu „chaosu prawnego”. KO ripostowała, że wybór przewodniczącego jest możliwy w trybie, gdy sesję zwołuje pełnomocnik powołany przez zmarłą przewodniczącą. Rozpadł się jeden klub, a do składu rady dołączył nowy radny, który w ostatnich tygodniach zasłynął tym, że... odmawiał wypowiedzi dla mediów.

PiS: „Nielegalna sesja”. PO pokazuje dokument z Biura Analiz Sejmowych

Politycy Prawa i Sprawiedliwości zdecydowali się na bojkot sesji sejmiku. Jak mówił na spotkaniu z dziennikarzami Rafał Niburski, przewodniczący klubu radnych PiS, sesja została zwołana z naruszeniem prawa. Gdy sesja jest organizowana w trybie zdalnym, to nie można zapewnić tajności głosowania.

W opinii Niburskiego z chwilą śmierci przewodniczącej Marii Ilnickiej-Mądry wygasło jej pełnomocnictwo dla wiceprzewodniczącej Teresy Kaliny. Polityk PiS uważa więc, że sesja mogła być zwołana nielegalnie.

Z takim stanowiskiem nie zgadza się Koalicja Obywatelska, która powołując się na dokument Biura Analiz Sejmowych, przekonuje, że śmierć przewodniczącego nie powoduje wygaśnięcia pełnomocnictwa.

Stanowisko klubu radnych PiS skrytykowała w mediach społecznościowych Małgorzata Jacyna-Witt. „Podstawowe zasady osiągnięcia sukcesu: nieobecni nie mają racji. Nie oddajemy pola przeciwnikowi. Siadamy zawsze w pierwszym rzędzie” – napisała radna.

Nowa przewodnicząca, nowy radny, nowe roszady

Bez zaskoczenia na nową przewodniczącą wybrano radną Teresę Kalinę. Jej zastępcą zostanie Marcin Przepióra z Koalicji Samorządowej Piotra Krzystka. Nowym radnym został dyrektor prestiżowego LO XIII Cezary Urban. W ostatnich latach Urban mocno ograniczył swoją działalność publiczną. Odmawiał również udzielania wypowiedzi mediom.

Ciekawym wydarzeniem jest także rozpad klubu Pro Centrum. Jego członek Zbigniew Chojecki zdecydował się wrócić do klubu KO. Z listy KO został wybrany do sejmiku, potem z niego odszedł, później wrócił, by znów odejść i założyć klub Pro Centrum. Teraz... znowu wraca.

– Liczy na miejsce na liście wyborczej. Pro Centrum nie wyszło. Artur Wezgraj zapowiedział w Radiu Szczecin, że nie będzie startować w wyborach. Teraz Chojecki stara się poukładać relacje – słyszymy od jednego z polityków zbliżonych do PO.