Temat komunikacji między osobami głuchymi a słyszącymi jest na pewno delikatny i niełatwo przełożyć go na scenę. Twórcom „Znaku z językiem” to się udało! Spektakl w reżyserii Daniela Kotowskiego (nominowanego do Paszportu Polityki w kategorii Sztuki wizualne) i Ali Kobielarz premierowo został zaprezentowany 14 listopada na scenie Nowe Sytuacje w Teatrze Współczesnym, wzbudzając przeważnie bardzo pozytywne reakcje widzów.

Głusza wywołała dyskusję

Podobne kwestie poruszał spektakl „Nie mów nikomu” w reżyserii Adama Ziajskiego, którego premiera odbyła się osiem lat temu. „Głusza” Anny Goc, czyli jeden z „głośniejszych” reportaży, które ukazały się ostatnio w Polsce, wywołał ponownie dyskusję na ten temat. Faktem jest, że g/Głusi w naszym kraju najczęściej żyją wśród osób podobnych sobie albo funkcjonują w bardzo ograniczonych relacjach: z najbliższą rodziną, bez wchodzenia w bardziej złożone, społeczne kontakty. Czy tę sytuację można zmienić?

Współtwórczyni scenariusza Ala Kobielarz mówiła przed spektaklem, że chce pokazać, iż komunikacja jest możliwa, musimy jednak pokonać ograniczenia, uprzedzenia i stereotypy dotyczące osób głuchych oraz języka migowego, który bywa postrzegany czasem wręcz jako performatywny show. A to nie jest przecież zabawa…

Kostiumy nawiązują do antyku

Spektakl grany jest w polskim języku migowym i języku fonicznym, z napisami w języku polskim. Akcja rozgrywa się w przestrzeni, która jest zarówno metaforyczna, jak i dosłowna, z elementami scenograficznymi przywodzącymi na myśl różne formy komunikacji. Kostiumy, które zaprojektował Marco Saidov, nawiązują do rzeźb antycznych oraz fantazyjnych ubiorów, które czasem wybierają tłumacze języka migowego podczas medialnych transmisji.

Jak ważny jest tłumacz

Na scenie widzimy cztery osoby. To Szymon Dobosik (gościnnie), Daniel Kotowski (gościnnie), Dominika Kozłowska (gościnnie) oraz Przemysław Walich. Ruchy i gesty, które wykonują, to przekaz treści, ale też w dużym stopniu emocji, jakie towarzyszą poszczególnym sekwencjom, składającym się na tę sztukę. Możemy się przekonać, jak na język migowy przekładane są komunikaty prasowe i dowiedzieć się, jak ważny dla każdej społeczności g/Głuchych jest tłumacz i co się dzieje, kiedy odchodzi. Inna kwestia podjęta przez twórców to niezrozumienie wynikające z niewłaściwego użycia gestu czy ruchu dłoni.

Gesty i ekspresja

Jest tu zatem dramat, ale też humor (przeważa ten czarny). Jest dużo mimiki („rytm wędrówki twarzy”) i wrażliwości, co szczególnie widać w bardzo ekspresyjnej kreacji Daniela Kotowskiego. Jest też interakcja z publicznością. Pojawiają się gesty kierowane ku konkretnym widzom i oczekiwanie na to, jak zareagują…

Z pewnością to spektakl ważny dla g/Głuchych, którzy mogą opowiedzieć o poczuciu izolacji, swoich frustracjach i deficytach, a także dla osób słyszących, które mogą poszerzyć swoją wiedzę o tych problemach. Tym bardziej cieszy to, że nie jest to tylko efemeryczny projekt i „Znak z językiem” został zaprezentowany w Poznaniu oraz Toruniu. Spektakl wróci do repertuaru Teatru Współczesnego w Szczecinie w lutym 2025 roku. O tym, kto otrzyma Paszporty Polityki, dowiemy się już 14 stycznia.