Agencja ratingowa Fitch umieściła na liście obserwacyjnej ze wskazaniem negatywnym rating Szczecina. Amerykańscy analitycy jako powód podają „Polski Ład”, który wprowadza szereg zmian w systemie dochodowym jednostek samorządu terytorialnego. – To bardzo trudna sytuacja dla nas. Zmniejszenie dochodów z PIT negatywnie wpłynie na możliwości finansowe samorządów – krytykuje prezydent Szczecina Piotr Krzystek.

– Agencja ratingowa Fitch będzie przyglądać się wydatkom samorządów w trakcie przyszłego roku. Obniżenie ratingu oznacza gorszą sytuację w rozmowach z bankami. Mogą pojawić się również dodatkowe zabezpieczenia – tłumaczy prezydent Szczecina. – Kredyty, które otrzymujemy są na dobrych warunkach finansowych z niskim oprocentowaniem. Nie musimy ich w inny sposób zabezpieczać.

Podczas sesji budżetowej radny PiS Marcin Pawlicki skrytykował władze Szczecina za znalezienie się na liście ostrzegawczej. Dodał również, że „Polski Ład” nie może być taki zły dla samorządów, skoro nie wszystkie polskie miasta znalazły się na tej liście. – Władze naszego miasta założyły przyciemniane okulary i wszystko widzą w złych barwach – mówił.

– Agencja ratingowa Fitch bada 17 polskich jednostek samorządu terytorialnego – 14 gmin i 3 województwa. Jesteśmy w gronie takich miast, jak Warszawa, Katowice, Białystok. Pozostałych miast nie ma, ponieważ są badane przez inne agencje ratingowe – wytłumaczyła skarbnik miasta Dorota Pudło-Żylińska.

Fitch planuje zdjąć ratingi z listy obserwacyjnej tak szybko, jak to możliwe.

„Umieszczenie ratingów na liście obserwacyjnej ze wskazaniem negatywnym odzwierciedla niepewność co do możliwego wpływu reformy fiskalnej „Polski Ład” na profile finansowe ocenianych przez nas gmin” – czytamy w komunikacie wysłanym przez agencję. „W wyniku wprowadzonej reformy znacznie zmniejszone zostaną dochody operacyjne w porównaniu do sytuacji, gdyby reforma nie została wprowadzona”.