Radni Koalicji Obywatelskiej zawnioskowali do prezydenta Szczecina Piotra Krzystka o zwiększenie jednorazowych nagród dla nauczycieli – z 1 do 2 tysięcy złotych. „Bez finansów, prestiżu i wolności nie da się zbudować jakościowej szkoły” – ostrzega radny Paweł Bartnik.

 

 

W lipcu ubiegłego roku radni miejscy przyjęli pomysł prezydenta Piotra Krzystka w sprawie jednorazowych nagród dla szczecińskich nauczycieli. By docenić pedagogów, miasto zwiększyło pulę środków znajdujących się w funduszu nagród.

Teraz, w obliczu inflacji i coraz większej drożyzny, radni Koalicji Obywatelskiej zawnioskowali do prezydenta Szczecina o „dalsze i konieczne wsparcie nauczycieli”. Z Piotrem Krzystkiem spotkali się w dzień przed świętem oświaty i szkolnictwa wyższego.

„Nauczyciele nie mogą zarabiać tyle, ile wynosi płaca minimalna”

– W ubiegłym roku nauczyciele otrzymali 1000 złotych. Teraz wnioskujemy o zwiększenie tego dodatku o kolejne 1000 złotych. Liczymy na to, że takie pieniądze znajdą się w budżecie. Edukacja to przyszłość i nauczyciele muszą być godnie wynagradzani – podkreśla radna Urszula Pańka.

Zdaniem polityków Koalicji Obywatelskiej, „siedem lat niekompetencji rządów Prawa i Sprawiedliwości doprowadziło do tragedii i zapaści w systemie szkolnictwa”.

– Kiedy PiS obejmował władzę, pensja początkującego nauczyciela była o 30 procent wyższa niż pensja minimalna. W przyszłym roku będzie wynosić tyle samo. Trzeba działać tu i teraz. Nauczyciele powinni godnie zarabiać w czasach szalejącej inflacji i drożyzny – apeluje poseł Arkadiusz Marchewka.

Dwója z minusem dla rządu

Radni miejscy z klubu Platformy Obywatelskiej zapewniają, że „chcą pomóc zadbać o to, aby edukacja w Szczecinie nie upadła”. Z kolei rządowi wystawiają dwóję z minusem.

– Nie dlatego, że jest szansa na poprawę, tylko nadzieja, że ten uczeń zrozumie, że musi się podciągnąć – wyjaśnia Łukasz Tyszler. – Dlaczego nie jedynka? Ponieważ są jeszcze samorządy, które starają się jak mogą, aby zatrzymać nauczycieli, którzy coraz liczniej odchodzą z zawodu.

Z danych przekazanych przez szczeciński Związek Nauczycielstwa Polskiego wynika, że tylko w ciągu jednego roku ze szczecińskich szkół odeszło blisko 400 nauczycieli.

„Prestiż zawodu nauczyciela musi być większy”

Zdaniem Pawła Bartnika, „bez finansów, prestiżu i wolności nie da się zbudować jakościowej szkoły”.

– Te pieniądze są niestety za małe i to samorządy muszą znaleźć u siebie dodatkowe środki, aby wspomóc nauczycieli. Aby młodzież miała nauczycieli, których brakuje nawet w najlepszych liceach. Rząd PiS uniemożliwił 6-letnim dzieciom chodzenie do 1 klas podstawowych, dodatkowo zlikwidował gimnazja. To spowodowało turbulencje w szkołach, również finansowe. Do tego wszystkiego doszedł wielki strajk nauczycieli, który skończył się przegraną i upokorzeniem nauczycieli.

– Prestiż zawodu nauczyciela musi być większy. Nie może być tak, że będą zarabiać tyle, ile wynosi płaca minimalna. Dodatkowo polska szkoła musi wolna a nie ideologizowana przez władze. Nie może być miejsca na podręczniki, gdzie wyszydzani są ci, którzy na świat przyszli za pomocą in vitro.