Dawny sklep mięsny na rogu Granitowej i Marmurowej to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków w Podjuchach, a jednocześnie jeden z najbardziej zniszczonych. Okoliczni mieszkańcy obawiają się jego dalszej degradacji i zniszczenia zachowanych elementów historycznego wyposażenia sklepu. Nadzieją na estetyzację tego miejsca może być planowana inwestycja.

Niedawno w mediach społecznościowych pojawił się post nawołujący, by „ratować” znajdujące się na ścianach dawnego sklepu przedwojenne kafle i sugerujący ich samodzielny demontaż. Spotkało się to z wieloma negatywnymi komentarzami. Okolicznych mieszkańców oburzyła nie tylko propozycja niszczenia przedwojennego wyposażenia sklepu, ale też możliwość narażenia innych na niebezpieczeństwo (budynek jest mocno zniszczony), nie mówiąc już o tym, że nieruchomość przy ul. Granitowej 62 jest własnością prywatną.

Właściciel obiektu uspokaja, że zrujnowany budynek jest dobrze zabezpieczony i nie ma informacji, by dochodziło w nim do nowych zniszczeń. Cały teren nieruchomości otoczony jest betonowym płotem, a w miejscu bramy stoi wysoki, stalowy kontener. Stan zachowania wnętrza można sprawdzić, zaglądając przez kratę w drzwiach.

– Trudno mi powiedzieć, czy następuje dalsza dewastacja. W każdym razie wnętrze jest w znacznym stopniu zniszczone – mówi nam Jakub Olszewski, miłośnik historii Podjuch.

Inwestor – spółka Perfect House – planuje w przyszłości zagospodarować cały narożnik ulic Granitowej i Metalowej, zajmowany obecnie również przez ruiny budynku mieszkalnego i zabudowań gospodarczych. Złożono wniosek o pozwolenie na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego wraz z przebudową istniejącego budynku narożnego, czyli właśnie dawnego mięsnego. Inwestor na razie nie chce rozmawiać o szczegółach.

Budynek przy ul. Granitowej 62 nie jest wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków. Figuruje natomiast w gminnej ewidencji zabytków.