Takiej łodzi na szczecińskich akwenach jeszcze nie było. To nie tylko nasza lokalna myśl technologiczna, ale i projekt powstały z inspiracji zieloną gospodarką. „Cicha moc”, pierwsza na świecie łódź rekreacyjna z silnikiem wodorowo-elektrycznym, została ochrzczona w minioną sobotę.

„Cicha moc” już na wodzie

„Cicha moc” to pierwsza tego typu jednostka na świecie. To łódź rekreacyjna w klasie do 6 metrów napędzana silnikiem elektryczno-wodorowym. Jej twórcami są szczecińskie firmy CS Kompozyty oraz mPower, które podkreślają, że to projekt łączący ekologię i nowoczesność.

– Mieliśmy wiele inspiracji. Dzisiejsze czasy pełne są trudnych chwil, jeżeli chodzi o ekologię, klimat i energię. Chcieliśmy dołożyć swoją cegiełkę do poszukiwania rozwiązań alternatywnych. Jestem od dawna żeglarzem, a nasza łódź jest czymś pomiędzy żaglami a łodzią motorową. 100% mocy, 0% emisji – mówi Bohdan Kryk, prezes zarządu spółki CS Kompozyty, inicjator budowy łodzi.

Jak dodaje Marcin Hołub, prezes zarządu firmy mPower, która zbudowała silnik, powstanie „Cichej mocy” to wydarzenie historyczne, pokazujące, jak duży potencjał tkwi w szczecińskich naukowcach oraz konstruktorach.

– Odchodzimy od paliw kopalnych i zmierzamy w stronę rozwiązań bezemisyjnych. Jako mPower przygotowujemy zarówno elektryczne systemu napędowe, jak i wodorowe systemy napędowe. Jest to pierwsza aplikacja systemu wodorowego w łodzi tej klasy, to pierwszy taki projekt na świecie. Nad systemem wodorowym do tej łodzi pracowaliśmy od marca – mówi Hołub.

Matka chrzestna: „Kocham wodór, bo kocham rozwój”

Chrzest „Cichej mocy” odbył się w minioną sobotę. Matką chrzestną jednostki została Laura Hołowacz, prezes zarządu Grupy CSL i założycielka Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia. W swoim przemówieniu zwróciła uwagę, że nasz region posiada duży potencjał do produkcji i używania wodoru.

– Kocham wodór, bo kocham rozwój i marzę o tym, byśmy nie korzystali z czarnego wodoru, a z zielonego. Musimy dbać o nasze środowisko. Alternatywne możliwości zasilania energetycznego dają nam bezpieczeństwo, musimy stawiać na pozytywne zmiany i na dywersyfikację. Pokochajmy zielony kolor związany z wodorem – mówiła prezes Laura Hołowacz.

W chrzcie jednostki uczestniczył również prezydent Piotr Krzystek, który zaznaczył, że wodór jest przyszłością.

– To pierwsza turystyczna wodorowa jednostka na świecie. Cieszymy się, że w Szczecinie są podmioty, które są tak nowoczesne, że potrafią i chcą robić takie rzeczy. Wodór jest naszą wielką szansą – powiedział prezydent Szczecina.

Twórcy „Cichej mocy” jeszcze w te wakacje planują zorganizować specjalne rejsy, by pokazać mieszkańcom potencjał łodzi.