W związku z Wielkanocą, a co za nią (czy też z nią) idzie, koniecznymi jajecznymi skojarzeniami, pytamy dzisiaj mieszkańców Szczecina, czy stolica Pomorza Zachodniego jest miastem jajcarskim.
Wielkanoc, to odnowa w sensie metafizycznym; jajo – hormonalno-humorystycznym.
No a do tego jeszcze wiosna, która problemom wszystkim sprosta!
Autorzy:
- Katia Szczot
- Krzysztof Salak
Komentarze
3