Mieszkańcy osiedla Arkońskie-Niemierzyn boją się korzystać z przejścia podziemnego przy ulicy Wszystkich Świętych. „Od początku wzbudziło ono niechęć ze względu na złe usytuowanie względem szlaków komunikacyjnych. Mieszkańcy boją się korzystać z niego w godzinach wieczornych i nocnych” – mówi Andrzej Radziwinowicz. Radny osiedla wystosował w tej sprawie petycję do prezydenta Piotra Krzystka.

Przypomnijmy, że przejście podziemne przy ulicy Wszystkich Świętych powstało w ramach budowy obwodnicy śródmiejskiej. Mieszkańcy osiedla Arkońskie-Niemierzyn już od kilku lat domagają się instalacji monitoringu miejskiego w tym miejscu. Jak mówi Andrzej Radziwinowicz, „to przejście od początku wzbudziło niechęć”. Kradzieże na pobliskim parkingu

– Pomimo, że jest zlokalizowane kilkanaście metrów od zabudowań, to jest położone na uboczu. W 2016 roku apelowałem do prezydenta o instalacje monitoringu w tym miejscu – przypomina radny osiedla Arkońskie-Niemierzyn. – Wówczas zadeklarował, że jeśli system monitoringu obejmie osiedle, to wtedy przejście podziemne zostanie uwzględnione.

Mija sześć lat, a monitoringu nadal nie ma. Dodatkowo „mieszkańcy osiedla skarżą się, że na miejskim parkingu dochodzi do kradzieży części samochodowych” – czytamy w interpelacji Przemysława Słowika.

„Z relacji mieszkańców wiem, że od lat ubiegają się o monitoring w przejściu podziemnym. Obiecywano im na konsultacjach społecznych, że decyzja w tej sprawie może zapaść dopiero przy rozbudowie monitoringu miejskiego” – dodaje radny Słowik.

Brak pieniędzy odpowiedzią na wiele problemów

Na interpelację Przemysława Słowika odpowiedział sekretarz miasta Ryszard Słoka. Z informacji uzyskanych od Zastępcy Komendanta Miejskiego w Szczecinie wynika, że „dzielnicowy w ostatnim okresie nie odnotował żadnych zgłoszeń i informacji od mieszkańców w sprawie niebezpiecznych zdarzeń”.

Sekretarz miasta zapewnia jednak, że policjanci podejmują systematyczne kontrole parkingu i przejścia podziemnego przy ul. Wszystkich Świętych. Dodał również, że istnieje możliwość zainstalowania kamer monitoringu w obu miejscach. Na przeszkodzie stoi tylko jedna kwestia. „Obecnie jednak brak jest środków finansowych” – tłumaczy Ryszard Słoka.

Radny Andrzej Radziwinowicz złożył do prezydenta Piotra Krzystka kolejną petycję, w której przypomina o deklaracji i prosi o zainstalowanie monitoringu. „Czas na poprawę poczucia bezpieczeństwa mieszkańców. Nasze bezpieczeństwo jest bezcenne” – podkreśla.