W sierpniu ubiegłego roku wielu mieszkańców odetchnęło z ulgą, kiedy zakończono przebudowę ponad kilometrowego odcinka ulicy Szafera. Zaledwie po kilku miesiącach mieszkańcy osiedla Zawadzkiego informują o pewnych brakach. „Na całej długości próżno szukać koszów na odpady i ławek, z których przed budową chętnie korzystali mieszkańcy. Szczególnie starsi” – krytykuje przewodniczący Rady Osiedla Zawadzkiego-Klonowica Przemysław Szymański.

Przypomnijmy, że umowę na przebudowę ulicy Szafera podpisano 21 października 2019 roku. Po blisko dwóch latach prac, na ponad kilometrowym odcinku wytyczono cztery ronda, na każdym skrzyżowaniu z innymi ulicami – Zawadzkiego, Jarzyńskiego, Romera i Modrą, Modrą i Szeroką (rondo turbinowe). Częścią inwestycji są też nowe chodniki i drogi rowerowe.

Brak szczególnie dokuczliwy dla starszych mieszkańców

Pomimo ogromnych kosztów poniesionych na inwestycję (125 milionów złotych), mieszkańcy zwracają uwagę, że na ulicy brakuje … ławek oraz koszy na śmieci.

„Po upływie siedmiu miesięcy doskonale już widać, o czym zapomniano podczas realizacji całej inwestycji. Na całej długości przebudowanej drogi próżno szukać koszów na odpady i ławek, z których przed budową chętnie korzystali mieszkańcy. Szczególnie starsi” – krytykuje Przemysław Szymański.

Brak ławek dokucza przede wszystkim starszym mieszkańcom osiedla. „Ulica Szafera jest długa i pokonanie jej pieszo może stanowić dla nich duże wyzwanie” – argumentuje przewodniczący RO Zawadzkiego-Klonowica. Brak ławek im nie pomaga.

Przemysław Szymański zwraca również uwagę na niewystarczająca liczbę koszy. „O tym, jak bardzo ich brakuje, można się przekonać podczas spaceru nowopowstałym chodnikiem – od strony osiedlowych zabudowań. Pas zieleni pełen jest odpadów komunalnych, w szczególności szklanych i plastikowych opakowań” – informuje.

Przewodniczący rady osiedla przypuszcza, że pobocze ulicy nie było sprzątane od momentu odbioru inwestycji. Przemysław Szymański zwrócił się do szczecińskiego magistratu z prośbą o ustawienie małej architektury.

Nie ma pieniędzy na małą architekturę

– W tej chwili trudno powiedzieć, kiedy pojawią się ławeczki na tym fragmencie – informuje rzecznik prasowy ZDiTM Hanna Pieczyńska. Dodaje, że w pierwszej kolejności muszą zostać zabezpieczone pieniądze. Czy to oznacza, że w projekcie nie przewidziano miejsca na ławki, z których wcześniej korzystali mieszkańcy osiedla?

– Zakupimy je i zamontujemy najszybciej jak to możliwe – zapewnia H. Pieczyńska. Jednocześnie informuje, że miasto nie ma w planach montowania dodatkowych koszy na śmieci. – Taką opcję rozważymy po analizie sytuacji, czyli po postawieniu ławek. W tej chwili śmietniki zlokalizowane są w rejonie rond i przejść dla pieszych.