Od 55 lat serwuje mieszkańcom i turystom drożdżowy przysmak wypełniony słonymi farszami. W poniedziałek Pasztecik z alei Wojska Polskiego zaprasza do wspólnego świętowania swoich urodzin.
Tego dnia lokal przy al. Wojska Polskiego 46 będzie serwować dwa rodzaje drożdżowego przysmaku – z mięsem oraz pieczarkami z serem.
– Wiele pokoleń wychowało się na pasztecikach. Konsumenci pamiętają o nas, przychodzą i kupują chrupiące paszteciki, za co im serdecznie dziękujemy – mówi Bogumiła Polańska, właścicielka Baru Pasztecik.
To właśnie na jej wniosek szczeciński przysmak został wpisany w grudniu 2010 roku na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych. Receptura przysmaku oparta jest tylko na naturalnych produktach i metodach dojrzewania ciasta drożdżowego. Tajemnica kryje się w proporcjach i odpowiednim sposobie mieszania składników. Prawdziwy serwowany jest prosto z maszyny służącej do jego wypieku.
– Pasztecik szczeciński i klimat baru przy alei Wojska Polskiego 46 na stałe wpisał się w kulinarną mapę Szczecina. Jest lubiany nie tylko przez mieszkańców. Często znajduje się na turystycznej liście przysmaków, których warto spróbować – dodaje marszałek województwa Olgierd Geblewicz.
Historia pasztecika szczecińskiego sięga końca lat 60. XX wieku, a dokładnie 1969 roku. To wtedy Szczecińska Spółdzielnia Społem otrzymała z radzieckiego demobilu maszynę służącą do wyrabiania „pierożków”, nazwanych pasztecikami.
Najbardziej popularnym nadzieniem był farsz mięsny, jednak w latach 80. XX wieku produkowano także paszteciki z masą jajeczną i rybną oraz z twarożkiem na słodko lub słono.
Obecnie oprócz mięsnych, w sprzedaży dostępne są także z pieczarkami i serem oraz kapustą.
Komentarze
12