Po bulwarach i tak nie można obecnie spacerować, ale radni dodatkowo zawiesili na czas pandemii możliwość spożywania tam alkoholu „pod chmurką”.

Sprawa wywołała pewne emocje, bo w pierwotnym kształcie proponowano po prostu uchylenie uchwały umożliwiającej spożywanie alkoholu na bulwarach. Bez określania żadnych ram czasowych, w których miałoby to obowiązywać. Radna Edyta Łongiewska- Wijas (niezależna) alarmowała, że pod pretekstem walki z pandemią koronawirusa ogranicza się swobody mieszkańców.

Ostatecznie, prezydent przygotował na czwartkową sesję Rady Miasta projekt uchwały o innym brzmieniu. Wyraźnie zaznaczono, że alkoholu nie będzie można spożywać w wyznaczonej strefie na bulwarach tylko „w okresie obowiązywania na obszarze Miasta Szczecin stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii lub stanu nadzwyczajnego wprowadzonych w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2”.

– Bardzo doceniam, że wprowadzono zmiany – mówiła radna Łongiewska-Wijas. – Mimo wszystko, moim zdaniem ta uchwała jest niepotrzebna i przesadzona. Bulwary są zamknięte i nie ma na nich ludzi. Dlatego zagłosuję przeciwko.

Pozostali radni zagłosowali jednak za nowymi uregulowaniami. Wejdą w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego.