Wdzięk, elegancja, modne stroje i piękni ludzie...Trzecia inscenizacja "Traviaty" w historii szczecińskiej Opery na Zamku, to „stara” opowieść w nowym, barwnym wydaniu. Publiczność, która zobaczyła premierowy spektakl (18 marca), owacyjnie przyjęła, to co działo się na scenie (i poza nią).
Verdi odświeżony
To dzieło Giuseppe Verdiego z 1853 roku jest jedną z najczęściej wystawianych oper. Każdy reżyser, który decyduje się na opowiedzenie własnej wersji tej historii XIX-wiecznej kurtyzany, podejmuje zatem duże ryzyko. Żeby nie powielać pomysłów swoich poprzedników jest zobligowany do tego by zaproponować nową interpretację i dobrze już znaną opowieść zaprezentować w taki sposób, by jeszcze raz poruszyła, zaintrygowała, a może zaskoczyła... Michałowi Znanieckiemu, (który w ubiegłym roku reżyserował już w Szczecinie spektakl „Szukając Verdiego”) to na pewno się udało.
Miłość na pokazie
Akcja rozgrywa się zatem w salonach, podczas pokazu mody, biznesowych rozmów i zawierania finansowych układów. Na przyjęciu Violetta (podczas premiery w tej roli Marcelina Beucher) poznaje Alfredo (Andrzej Lampert). Oboje zakochują się w sobie i razem przenoszą do wiejskiej rezydencji pod Paryżem. Ten czas radości nie trwa jednak zbyt długo. Ojciec młodzieńca, Giorgio, nie jest przychylny temu związkowi, a w dodatku Violetta jest coraz słabsza, gdyż zaczyna chorować...
Uniwersalny melodramat
Wzniosła, melodramatyczna muzyka, wspaniałe arie (choćby ta najbardziej znana czyli „Addio del passato”), to wciąż główne tworzywo interpretacji Znanieckiego. Choć aktorzy używają komórek i rozmawiają przez skype`a, to forma dźwiękowa opery nie została poszerzona o jakieś rewolucyjne rozwiązania (elektronikę czy rocka). Bardzo współczesna jest natomiast sekwencja baletowa w drugim akcie i z pewnością, to jeden z ciekawszych fragmentów całości. Cały zespół, także chór, zasłużył na słowa uznania. Zwłaszcza, że nie wszystko rozgrywa się na scenie. Śpiewacy schodzą z niej, wychodzą do widzów, zapraszają do wspólnej zabawy i wejścia w piękny świat. W świat, który później szarzeje i wchodzi w mrok tragedii...
Najbliższe prezentacje
Najbliższe przedstawienia "Traviaty" , to prezentacja w ramach Operacji Student (22 marca) oraz 2 i 3 kwietnia. Rolę Violetty zaśpiewa wówczas Joanna Tylkowska-Drożdż. Warto to zobaczyć!
Komentarze
2