"Z jakiej wysokości trzeba by upuścić stek, aby w chwili uderzenia o ziemię był już usmażony?". Odpowiedź na to dość nietypowe pytanie (i wiele innych, nawet bardziej szalonych) znajdziemy w książce „What if? A co, gdyby?”Randalla Munroe, opublikowanej przez wydawnictwo Czarna Owca w polskim tłumaczeniu Sławomira Paruszewskiego.
Jej autor studiował fizykę i pracował w agencji NASA, gdzie specjalizował się w robotyce. W tym czasie zajął sie tworzeniem internetowego komiksu, w którym komentował to, co uznał za ciekawe w nauce. Ponieważ te humorystyczne obrazki zyskały wielką popularność (aktualnie  stronę Randalla odwiedza 70 mln użytkowników miesięcznie), zdecydował się poświęcić tylko takiej twórczości oraz pisaniu książek. "What If ?" jest najbardziej znana z nich,a powstała dlatego, że Randall był zasypywany wieloma nieszablonowymi pytaniami dotyczącymi kwestii naukowych, na które starał się odpowiadać graficznie i tekstowo. Wreszcie uznał, że jest to bardzo dobry temat na publikację i zebrał w całość najbardziej chyba absurdalne, nietypowe pytania.
 
Znów oczywiście okazało sie, że te najprostsze, wręcz trywialne pytania, potraktowane zupełnie serio mogą przynieść ciekawe, poszerzające nasza wiedzę odpowiedzi. Randall  cytuje też takie, nadesłane przez różne osoby, pytania, które umieszcza w dziele: dziwne i niepokojące, ale pozostawia bez odpowiedzi (np. pytanie anonimowe "Ile rakiet jądrowych musiałoby uderzyć w Stany zjednoczone by zmienić ten kraj w jałową pustynię?") W ten sposób pokazuje jakimi drogami krąży nasza wyobraźnia i dociekliwość. Generalnie jednak  Randall odpowiada szczegółowo o konkretnie na różnorakie Wiele odpowiedzi dotyczy kwestii bardzo praktycznych. Np. dowiemy się z tej książki czy naprawdę niebezpieczne jest przebywać w basenie podczas burzy? 
 
Co istotne już na wstępie znajdziemy wyraźne ostrzeżenie odautorskie. "Nie próbujcie robić tych rzeczy w domu! (...)Wydawca i autor nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek szkodliwe następstwa, bezpośrednie lub posrednie, będące wynikiem lektury tej książki". Znając naturę ludzką i skłonność do eksperymentowania  faktycznie można przewidzieć, że znajdą się tacy, którzy np. będa chcieli sami ustalić prawdziwość niektórych twierdzeń. Stosunkowo niegroźne byłyby na pewno próby dotyczące sprawdzenia "Jakie są szanse na to, że jeśli zadzwonimy pod  przypadkowy numer telefonu i powiemy "na zdrowie", trafimy na osobę, która przed chwilą kichnęła". Mniej  bezpieczne jednak byłoby chociażby testowanie kwestii "Jak wysoko można czymś rzucić?"  
 
Książka jest napisana precyzyjnym i obrazowym językiem, dużo w nim porównań do "zwyczajnego" życia i dlatego nawet osobom mniej oswojonym z techniczną i naukową terminologią, czytanie jej może być nie tylko pożyteczne, ale też przyjemne. Zresztą także humaniści, dla których matematyka i fizyka były raczej mało lubianymi szkolnymi przedmiotami, znajdą tu wiele stron  dla nich przyjaznych. Niektóre pytania zahaczają o kwestie psychologiczne i filozoficzne. Choćby "Jak daleko od innych ludzi znajdował się kiedykolwiek człowiek? I czy był samotny?"
 
Mamy w "what If?" także odpowiedź na pytanie ile miejsca zajmuje... internet. Nie zdradzę jej w tym miejscu, ale jedno jest pewne - moja recenzja raczej nie sprawi, że ta przestrzeń w sposób dostrzegalny się zmniejszy, ale może spowoduje, że ktoś z was po tę książkę sięgnie.