Prezydent Piotr Krzystek ogłosił w tym tygodniu, że już niebawem rozpocznie się proces pozyskiwania środków na odbudowę Szczecińskiego Domu Sportu. W najbliższych dniach zabezpieczona ma zostać także elewacja zamkniętej od kilku miesięcy Floating Areny. To szansa na to, że pływacy, m.in. z Miejskiego Klubu Pływackiego, wrócą do normalnych treningów. Obecna sytuacja jest kłopotliwa także dla młodych pływaków-amatorów. Rodzice piszą skargi, że jeden basen znajdujący się przy SP10 nie spełnia oczekiwań wszystkich. Przypomnijmy, że Floating Arena jest nieczynna po uszkodzeniu dachu przez wichurę, a basen SDS uległ katastrofie budowlanej.

„Miasto podjęło decyzję, że dzieci z CMS są nad dziećmi z SP51”

Jak napisał do nas jeden z rodziców, sytuacja staje się coraz bardziej irytująca. Dzieciaki muszą rezygnować z zajęć pływackich, by ustąpić miejsca innym grupom.

„Raz okazało się, że dzieci, które pojechały na zajęcia, „pocałowały klamkę”, bo basen zajęły dzieci z Centrum Mistrzostwa Sportowego. Trener po kontakcie z dyrekcją SP10 otrzymał informację, że od teraz nie ma miejsca dla uczniów z naszej podstawówki. To kuriozum, bo dowiedzieliśmy się o tym na miejscu, a nie np. dzień wcześniej” – napisał rodzic. „Z nieoficjalnych informacji dowiedziałem się, że rodzice dzieci z Centrum Mistrzostwa Sportowego skutecznie naciskali na magistrat, by to ich dzieci mogły trenować w SP10, bo dotychczas miały one zajęcia we Floating Arenie, a teraz nie ma już zupełnie gdzie się podziać. Wszyscy płacimy takie same składki za członkostwo w Miejskim Klubie Sportowym, a miasto podjęło decyzję, że dzieci z CMS są nad dziećmi z SP51”.

To jednak nie jedyna trudna sytuacja związana z kryzysem basenowym w Szczecinie. W bardzo trudnej sytuacji znalazła się młoda pływaczka Klaudia Tarasiewicz, która przeprowadziła się do Szczecina, by tu trenować. Jej mama na antenie Radia Szczecin przyznała, że obecna sytuacja uniemożliwia jej przygotowania do Mistrzostw Europy.

– Klub robi wszystko, co może i jesteśmy w stałym kontakcie. Klaudia musi wystartować w kwalifikacjach, które są w lutym. Córka ma wyjechać na obóz, żeby się do tych kwalifikacji przygotować. Ona jest zakochana w tym obiekcie i chcemy, by została w Szczecinie, poruszamy niebo i ziemię. 50-metrowy basen to rzecz najważniejsza dla tych zawodników – mówiła Katarzyna Tarasiewicz, matka młodej pływaczki w audycji „Czas reakcji”.

Prezydent Krzystek: koncepcja zabezpieczenia Floating Areny w najbliższych dniach

Do kłopotów z basenami w Szczecinie odniósł się w tym tygodniu prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Jak powiedział, miasto robi wszystko, by problem zażegnać możliwie szybko.

– Mamy świadomość tej sytuacji. Mam nadzieję, że decyzje odnośnie pływalni 50-metrowej zapadną w ciągu kilku najbliższych dni. Jest koncepcja zabezpieczenia elewacji Floating Areny, a to by oznaczało, że pływacy będą mogli wrócić na pływalnię. Do tego mamy basen na Kaliny, który zostanie uruchomiony. Przypomnę także, że jesteśmy w końcowym etapie budowy Fabryki Wody. Ta sytuacja się istotnie poprawi w tym roku – zapowiada Piotr Krzystek. – Spotkały nas dwie awarie, jest nam bardzo przykro z tego powodu, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze. Musimy mieć ekspertyzy, które wykluczą zagrożenie dla dzieci. Nie chcę podawać daty, obecnie trwają negocjacje odnośnie ceny i wykonania zabezpieczenia Floating Areny – dodaje prezydent.