Powstaje thriller inspirowany przerażającą historią rzeźnika z Niebuszewa. W filmie „Szczecin nocą” seryjny morderca nie będzie jednak mielił ciał swoich ofiar w maszynce do mięsa, a jedynie obcinał im prawe dłonie.
W środę, 20 stycznia, odbędzie się casting uzupełniający do filmu „Szczecin nocą”. Poszukiwani są statyści i epizodyści. Twórcy filmu zapraszają chętnych do Nowego Turzynu o godz. 15:00.
- Nie wyobrażam sobie kręcenia scen, w których mielimy człowieka w maszynce do mięsa – mówi scenarzysta i jednocześnie reżyser filmu. - Nasz „współczesny psychopata” to osoba, która morduje młode kobiety, obcina im prawą dłoń i wyrzuca do rzeki. To wszystko – zaznacza.
Wszystkie sceny kręcone w Szczecinie
Akcja thrillera w całości rozgrywa się we współczesnym Szczecinie. W promującym film zwiastunie widzimy m.in. skrzyżowanie przy Moście Długim, Filharmonię, dworzec główny PKP, okolice Bramy Królewskiej.
- W scenariuszu jest ponad 25 scen, które będą kręcone w ścisłym centrum miasta – zapowiada Rakoczy. Pozostałe będą kręcone w halach MTS.
Premiera jeszcze w tym roku
W filmie grają przede wszystkim szczecinianie wyłonieni w castingu, który odbył się 1,5 roku temu. Jest tylko kilku profesjonalnych aktorów. To m.in. Henryk Gołębiewski i Filip Borowski, ale żaden z nich nie jest postacią pierwszoplanową.
Wkrótce twórcy filmu planują zorganizować casting uzupełniający. - Potrzebujemy epizodystów, ponieważ rozbudowaliśmy trochę scenariusz. Brakuje nam również statystów – mówi Rakoczy.
Thriller będzie promował miasto
Film „Szczecin nocą” gotowy jest w 18%. Jego premiera najprawdopodobniej odbędzie się już po wakacjach.
Rakoczy chciałby, aby „Szczecin nocą” wypromował turystycznie miasto. Jak mówi, w znanych filmach, które były kręcone w Szczecinie, widzieliśmy zaledwie 5- albo 10-sekundowe ujęcia miasta lub tylko obrzeża.
- Tutaj zobaczycie miasto tętniące swoim życiem, czego w żadnym dotychczasowym filmie nie było – zapowiada. - Żaden z filmów z tytułem szczecińskim czy kojarzonych ze Szczecinem tak naprawdę nie oddawał też architektury naszego miasta – dodaje.
„Szczecin nocą” ma być pokazywany na festiwalach, także tych zagranicznych oraz w szczecińskich kinach.
Wcześniej o rzeźniku z Niebuszewa było głośno za sprawą filmu „Wilsona 7” w reż . Jakuba Borunia.
Komentarze
4