Ciągniki ruszyły z Wałów Chrobrego około godziny 11:30, by stanąć na ul. Małopolskiej, Matejki i w okolicy placu Żołnierza. Zablokowany jest swobodny przejazd w kierunku centrum, jak i wjazd na Trasę Zamkową w kierunku Prawobrzeża. Protest rolników wszedł w nową fazę, a komitet organizacyjny zapowiada, że jeżeli nie będzie konkretnych zmian, to jedno z największych skrzyżowań w Szczecinie zostanie ponownie zablokowane w przyszłym tygodniu.

W rozmowie z portalem wSzczecinie.pl Edward Kosmal, przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych stwierdził, że sytuacja rolników się nie zmieniła, stąd eskalacja protestu.

– Rolnicy protestują w całej Polsce i od dwóch tygodni nic się nie zmieniło. Miał być wstrzymany import zboża z Ukrainy, a tak nie jest. Napływ zboża jest niekontrolowany. Część towaru wyjeżdża poza Polskę, ale lawina zostaje także w kraju, zalało nas całkiem. Nie możemy sprzedać naszego zboża – mówi Kosmal. – Wracamy w następny czwartek. Protest będzie kontynuowany, jeżeli nic się nie zmieni. Żądamy, by przyjechał pan premier. Czekamy na decyzje, nie zaproszono nas na okrągły stół, jest straszny bałagan.

Ogólnopolskie media poinformowały dzisiaj o dymisji wicepremiera i ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka.

– Dymisja nic nie zmienia. Jest problem do rozwiązania. Będzie jeszcze gorzej, jeżeli nie będzie decyzji ze strony rządu i Komisji Europejskiej – mówi Edward Kosmal.

Ciągniki zostaną w centrum miasta do godzin popołudniowych. Potem wrócą na Wały Chrobrego.