Taksówkarze nie składają broni i dzisiaj (15 grudnia) po raz kolejny wyjadą na ulice miasta, by zwrócić uwagę na kryzysową sytuację w ich branży. Początek o godzinie 12:00. Możliwe są poważne utrudnienia w ruchu w centrum Szczecina.

Dwa poprzednie protesty relacjonowaliśmy na łamach portalu wSzczecinie.pl. Sytuacja taksówkarzy jest bardzo poważna i wiąże się ona z gospodarczymi konsekwencjami wprowadzonych na czas pandemii restrykcji. Przewoźnicy mogą pracować, ale… nie mają kogo wozić. Jak tłumaczyli nam kierowcy, zamknięcie restauracji, kin, teatrów, klubów, instytucji kultury doprowadziło do niemal całkowitego zamarcia ruchu. Dużo mniej jest także kursów na dworzec czy lotnisko, ponieważ ludzie mocno ograniczyli wyjazdy.

Taksówkarze oceniają, że ich przychody spadły o ponad 70%, co dla niektórych oznacza konieczność życia za kilkaset złotych miesięcznie. Przewoźnicy oczekują wpisania ich branży do tarczy antykryzysowej, domagają się również dotacji z Powiatowego Urzędu Pracy, zwolnienia z ZUS czy postojowego do momentu trwania czasu pandemii w Polsce.

Wtorkowy, trzeci już, protest taksówkarzy w Szczecinie rozpocznie się o godz. 12:00. Start na ul. Wendy na Łasztowni. Protestujący zamierzają przejechać przez centrum miasta, odwiedzając m.in. okolice Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, największe ronda w mieście czy finalnie siedzibę Prawa i Sprawiedliwości.

– Przejazd zaplanowany jest na około 2 godziny. Mieszkańcy mogą spodziewać się dużych utrudnień – zapowiada Janusz Merz, jeden z organizatorów.

Protesty taksówkarzy odbywają się regularnie w całej Polsce.