pierwszy i ostatni raz byłem na tej imprezie. Jestem handlarzem. Zawinąłem się do domu w sobotę wieczorem. Najdroższa impreza w Polsce jeśli chodzi o cenę za metr handlowy. Szczecin szczyci się, że jest to największa impreza w Polsce?! Może władze niech przejadą się np do Gubina (tydz. wcześniej). wszystko w jednym miejscu, żarcie, handel, scena, ludzi więcej, zespołów więcej. Co z tego że polskich? ale każdego dnia była muza grana od 14 do 24. ludzie młodzi jak i starsi znaleźli coś dla siebie. W szczecinie wielka scena, która świeciła pustkami, poza koncertem filharmonii ;-D. Rozmawiałam z ludźmi, wg nich impreza schodzi na psy, za cenę Safri Duo można było wynająć 3-4 zespoły polskie i cały czas byłaby muza. Doliczam również fakt kłótni z organizatorami i strażą miejską a handlarzami o możliwość parkowania samochodów - żałość. wszędzie można, ale w Szczecinie nie, mimo, że nikomu i w niczym nie przeszkadzały, chyba tylko organizatorom.
Odradzam taką imprezę. W życiu się tam nie pojawię.
Komentarze
1