Stulecie pierwszego publicznego wykonania „Święta Wiosny” zostało przez szczecińską Filharmonię uczczone nadzwyczajnym recitalem ! Utwór ten w sobotni wieczór (25 maja) wykonał Marek Tomaszewski i było to pewnością, bardzo ważne wydarzenie w tym, szczególnie bogatym w kulturę weekendzie.
Kiedy muzyk ten, najbardziej znany z tego, że w latach 1963-1986 współtworzył wraz z Wacławem Kisielewskim bardzo popularny duet pianistyczny Marek i Wacek, wszedł na scenę, pozwolił sobie na krótki wstęp słowny. Przypomniał wówczas, że w Szczecinie grał ostatni raz właśnie „pod tym szyldem” w 1978 roku. Sześć lat później duet nagrał płytę w miejscowym studiu radiowym.
Program koncertu wypełniły na począśtku utwory Chopina w nowym opracowaniu. Do takich tematów jak Prelude Fantasy, Sonata Presto czy Walc minutowy, pianista wprowadził improwizowane elementy z innych kompozycji m.in. Brahmsa, z muzyki ludowej czy popularnej. Dialogujące rytmicznie i melodycznie frazy nadały tym klasycznym dziełom, bardzo interesującego charakteru. Etiuda op. 10 nr 12, zwaną rewolucyjną to w opracowaniu Tomaszewskiego - „Tango Revolution”, a Nocturn C-moll Op. 48 zyskał miano bluesowego (pianista stwierdził nawet, że Chopin był w pewnym sensie prekursorem tego gatunku). Pan Marek zapowiadając poszczególne kompozycje, wśród których były jeszcze także dwa Mazurki (D-dur i C-dur), opowiadał o zastosowanych innowacjach i pomysłach.
W drugiej części recitalu nastąpiło wykonanie w całości słynnego „Święta Wiosny” Igora Strawińskiego. Utwór ten, opatrzony podtytułem „Obrazy z dziejów pogańskiej Rusi w dwóch częściach”, skomponowany dla baletu, był na początku bardzo źle przyjmowany przez odbiorców, ale później stał się jednym najważniejszych dzieł muzycznych XX wieku, wykonywanym często do dzisiaj w różnych opracowaniach.
Wersja w transkrypcji Marka Tomaszewskiego, na fortepian solo, została wykorzystana w filmie „Chanel i Strawiński” z 2009 roku. W Szczecinie zabrzmiała bardzo efektownie, dowodząc że muzyk jest wciąż w wysokiej dyspozycji. Pozostając przy twórczości Strawińskiego zagrał on następnie fragment baletu „Ognisty ptak”. Ponieważ publiczność bardzo ciepło zareagowała na tę i wcześniejszą kompozycję, zdecydował się by przypomnieć utwór Wacka -„Take Off”, a w finale tego, bardzo bogatego we wrażenia, programu, usłyszeliśmy jeszcze własny utwór pianisty „Rythm of Time”(wydany na albumie „Premiere” w 2007 roku).
Komentarze
0