Łącznie aż 1000 zł mandatu otrzymał mieszkaniec Szczecina, który wypalał otuliny kabli, by odzyskać z nich metal. Wpadł na gorącym uczynku.

Kilka dni temu strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o bardzo dużym zadymieniu na Pomorzanach. Kłęby czarnego, duszącego dymu wzbijały się nad garażami w okolicach Tamy Pomorzańskiej. Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ujrzeli ognisty krąg utworzony z misternie ułożonych kabli.

– Wypalanie otulin z tych przewodów miało spowodować odzyskanie cennego metalu do sprzedania na skupie złomu. W oczach strażników miejskich taka operatywność mężczyzny, który wypalał kable, nie znalazła jednak uznania – mówi Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Szczecinie.

Mężczyzna został ukarany dwoma mandatami o łącznej sumie 1000 zł: jeden za zanieczyszczanie powietrza, drugi za termiczne przekształcanie odpadów.