Mowa o mężczyźnie, który przed weekendem wszczął awanturę w jednym ze sklepów w centrum Szczecina. Policjanci znaleźli przy nim ręczny granat odłamkowy. Jego użycie, jak zarzuca prokuratura, mogło sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach.

Całe zdarzenie miało miejsce w miniony piątek po południu. Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie w jednym ze sklepów przy pl. Rodła. 49-latek był pijany i chciał kupić kolejny alkohol.

Przybyli na miejsce policjanci w plecaku awanturnika znaleźli ręczny granat odłamkowy. Mężczyzna natychmiast został zatrzymany. Ze względów bezpieczeństwa ewakuowano klientów z pobliskich punktów handlowych oraz bloku mieszkalnego. Teren był zabezpieczony aż do przyjazdu saperów, którzy zabrali niebezpieczny przedmiot.

Po wytrzeźwieniu Jarosław W. usłyszał zarzut posiadania bez zezwolenia granatu ręcznego odłamkowego i tym samym spowodowania zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w znacznych rozmiarach. Podejrzany przyznał się do winy. Na wniosek prokuratora sąd aresztował 49-latka na trzy miesiące.

Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.