Temat budowy linii tramwajowej w kierunku Mierzyna wrócił za sprawą konsultacji społecznych prowadzonych przez Radę Osiedla Gumieńce. Opublikowana na stronie internetowej ankieta nie pozostawia wątpliwości: mieszkańcy muszą podjąć decyzję, czy chcą przedłużenia linii tramwajowej, czy zachowania ponad 160 drzew, które stoją na jej drodze. Konsultacje mają pokazać opinię mieszkańców w tej sprawie. Temat został poruszony we wtorkowym wydaniu programu „Studio wSzczecinie.pl”


Radna Jackowski przekonuje, że inwestycja pomoże rozładować korki na Gumieńcach

Budowa linii tramwajowej do Mierzyna to temat, który był „uśpiony” przez dwa lata. W 2019 roku okazało się, że oferty złożone w przetargu na realizację zadania mocno przekraczają zakładany przez miasto budżet. Piotr Krzystek przyznał wówczas, że inwestycja musi poczekać na realizację, ale miasto na pewno do niej wróci. Nastąpiło to właśnie teraz. W programie „Studio wSzczecinie.pl” radni dyskutowali o tym, czy inwestycja jest potrzebna oraz czy da się ją przeprowadzić bez wycinki 168 drzew.

– Niedawno rozmawiałam z miastem, czy możemy ochronić drzewa. Jedyna szansa to zmiana dokumentacji projektowej na tramwaj dwukierunkowy, ale Szczecin posiada tylko małą liczbę tych pojazdów. To nie pozwoli obsłużyć dwóch linii jadących na Gumieńce. W nowej perspektywie nie będzie nas stać na zakup nowych pojazdów – mówi Dominika Jackowski. – Chcemy, żeby mieszkańcy podjęli decyzję, bo każde działanie pociąga za sobą mało popularne działania jak np. wycinka drzew. Ja przejeżdżając 400 metrów do ronda Gierosa, czasem muszę stać 40 minut, a ze mną w korku stoją wszyscy mieszkańcy jadący w stronę centrum. Ta inwestycja to nie tylko wydłużenie linii tramwajowej, ale też nowe przejścia dla pieszych – dodaje.

Inwestycję popiera Prawo i Sprawiedliwość. – Warto walczyć o te drzewa, ale nie utrącając samej inwestycji – mówi Witold Dąbrowski z Prawa i Sprawiedliwości.

Radny Słowik ostro: „Realizujemy stare projekty, które leżały latami w szufladach”

Radny Zielonych Przemysław Słowik jest jednym z najostrzejszych krytyków tej inwestycji. Jak mówi, wycinka drzew nie jest w tym miejscu konieczna.

– Da się pogodzić inwestycję bez wycinania drzew – przekonuje radny Słowik. – Stawianie mieszkańców w sytuacji, że mają decydować albo drzewa, albo tramwaj jest nie fair. Musimy znaleźć dobre rozwiązanie kompromisowe. Obawiam się ankiety – mówimy dużo o ankiecie internetowej, ale jest też papierowa. Rada Osiedla trzyma ją pod kluczem, jest anonimowa. Zobaczymy, co z tych pseudokonsultacji wyjdzie. Robimy stare projekty, które są pochowane w szufladach przez kilka lat, a potem je z nich wyciągamy i realizujemy.

W dyskusji głos zabrał także radny Ogólnopolskiej Koalicji Samorządowej Marek Kolbowicz, odpowiadając na pytanie, co w sytuacji, w której mieszkańcy decydują, że tramwaj nie powinien powstać.

– Prezydent nie zrobi nic przeciwko mieszkańcom – mówi przedstawiciel prezydenckiego klubu.

Konsultacje mają trwać jeszcze kilka tygodni.